Kobieta Samarytanka

Kiedy Samarytanka odkryła, że ​​ma do czynienia z prorokiem, chciała dowiedzieć się czegoś o sprawach duchowych: uwielbieniu i zostawiła swoje osobiste potrzeby na drugim planie.


Kobieta Samarytanka

„Rzekła mu kobieta: Panie, widzę, że jesteś prorokiem!” (Ewangelia Jana 4:19)

Wprowadzenie

Ewangelista Jan zapisał, że wszystko, co napisał, miało na celu skłonienie czytelników do uwierzenia, że ​​Jezus jest Chrystusem, Synem Boga żywego, i wierząc, aby mieć życie w obfitości

„Te zaś zostały napisane, abyście uwierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w Jego imieniu” (J 20, 31).

W szczególności w historii Samarytanki są elementy, które pokazują, że Chrystus jest Synem Boga żywego, Synem Dawida obiecanym w Piśmie Świętym.

Ewangelista Jan odnotował, że kiedy Jezus odkrył, że faryzeusze słyszeli, że dokonał wielu cudów i że ochrzcił znacznie więcej niż Jan Chrzciciel, opuścił Judeę i udał się do Galilei (J 4: 2-3), i to musiało minąć przez Samarię (Łk 17:11).

Jezus udał się do miasta w Samarii zwanego Sychar, którego terytorium było posiadłością, którą Jakub dał swojemu synowi Józefowi (Jan 4: 5). W miejscu, do którego Jezus szedł w Sychar, Jakub wywiercił studnię.

Ewangelista podkreśla człowieczeństwo Jezusa, opisując jego zmęczenie, głód i pragnienie. Wspomnienie, że jego uczniowie poszli kupić jedzenie, daje nam do zrozumienia, że ​​Jezus musi jeść, że usiadł, ponieważ był zmęczony, a gdy prosił Samarytankę o wodę, sugeruje się, że był spragniony.

Chociaż celem ewangelisty nie było wykazanie, że Pan Jezus był spragniony wody, to, co stało się oczywiste, to jego potrzeba głoszenia dobrej nowiny o królestwie kobietom, jest jasne, że Jezus przyszedł w ciele (1Jn 4) : 2-3 i 2 Jana 1: 7).

Jezus siedział przy studni Jakuba, około szóstej godziny (południe) (J 4: 6, 8), kiedy Samarytanka przybywa do źródła, aby zaczerpnąć wody (nazwanie kogoś imieniem miasta było haniebne, ponieważ pokazało że taka osoba nie należała do wspólnoty Izraela) i Mistrz podszedł do niego, mówiąc:

– Daj mi drinka (Jana 4: 7).

Postawa Pana wobec Samarytanina (prośba o wodę) ujawniła to, co szlachetni mężczyźni i kobiety mają najszlachetniejsze: rozum, rozumowanie (Hi 32: 8).

Kobieta musiała zadać pytanie na podstawie szeregu wcześniejszej wiedzy. Nie sformułowała najwspanialszej myśli o ludzkości, ale zrodziła ważne pytanie dla tej kobiety i jej ludu:

– Jak, będąc Żydem, prosisz mnie, abym ode mnie pił, skoro jestem Samarytanką? (Jana 4: 9).

Samarytanie byli dyskryminowani przez Żydów, ale Jezus, mimo że był Żydem, nie przywiązywał wagi do tej kwestii, ale kobieta bardzo dobrze spełniała wówczas swoje zadanie.

W pytaniu kobieta podkreśla, że ​​była kobietą i jednocześnie Samarytanką, to znaczy, że była podwójna przeszkoda dla tego mężczyzny, który najwyraźniej powinien być bardziej zazdrosnym o swoją religijność Żydem.

W głowie Samarytanina pojawiło się wiele pytań, gdy Jezus, prosząc o wodę, ignorował praktyki i zasady dotyczące judaizmu. – Czy nie zdawał sobie sprawy, że jestem kobietą i Samarytaninem? Czy będzie pił wodę, którą mu dam, bez obawy, że zostanie skażony?

 

Dar Boga

Po przebudzeniu rozumowania Samarytanina, Jezus dodatkowo pobudza zainteresowanie kobiety:

– Jeśli znasz dar Boży i wiesz, kim jest Ten, który ci mówi: Daj mi pić, prosisz Go, a da ci wody żywej.

Samarytanka nie od razu osiągnęła doskonałość słów Chrystusa, ponieważ nie miała doświadczenia w prawdzie

„Ale solidne zaopatrzenie jest dla doskonałych, którzy ze względu na zwyczaje mają wyćwiczone zmysły rozeznawania dobra i zła” (Hbr 5,14).

Gdyby Samarytanin miał wyćwiczony umysł, tak naprawdę nie zadawałaby pytania:

– Panie, nie masz nic do zabrania, a studnia jest głęboka; gdzie więc masz żywą wodę?

Z argumentacji widać, że Samarytanka skupia się na niemożliwości dotarcia do wody bez niezbędnych środków, jednak nie kwestionowała tego, co Jezus powiedział o posiadaniu wody żywej.

Nie biorąc pod uwagę wstępnego argumentu Jezusa na temat daru Bożego, przeanalizowała:

– Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię, pijąc z niej siebie samego, swoje dzieci i swoje bydło?

Oferując alternatywę wody inną niż woda w studni Jakuba, Samarytaninowi wydało się, że ten nieznany Żyd był co najmniej arogancki, ponieważ postawił się na pozycji wyższej niż Jakub, który pozostawił studnię jako dziedzictwo swoim dzieciom i które w tamtym czasie potrzebowały wielu Samarytan.

Następujące pytania wymagały odpowiedzi:

– Nie musisz czerpać wody, a studnia jest głęboka! Gdzie masz żywą wodę?

Ale Jezus starał się, aby „słuch” tej kobiety został obudzony słowem Bożym, ponieważ jego propozycja dała do zrozumienia, że ​​w rzeczywistości jest lepszy od samego ojca Jakuba.

To właśnie w tym momencie brak wiedzy Samarytanki był, ponieważ gdyby wiedziała, kim jest Jezus, poznałaby jednocześnie dar Boży, ponieważ Chrystus jest darem Boga.

Gdyby wiedziała, kto pyta:

– Daj mi pić,. Wiedziałbym, że był większy od ojca Jakuba, wiedziałbym, że Chrystus był obiecanym potomkiem Abrahama, w którym będą błogosławione wszystkie rodzaje ziemi (Rdz 28:14).

Gdyby wiedziała, kim jest Chrystus, zobaczyłaby, że przez wodę, którą Chrystus ofiarował, w rzeczywistości i zgodnie z prawem stałaby się jednym z dzieci Abrahama. Gdyby poznała Chrystusa, zobaczyłaby, że dzieci według ciała nie są dziećmi Abrahama, ale dziećmi Wiary, potomkami ostatniego Adama (Chrystusa), który objawiał się światu (Ga 3:26 -29; Rz 9: 8).

Gdyby poznała Chrystusa, zobaczyłaby, że chociaż była częścią ostatniego, mogłaby być częścią pierwszego, ponieważ przez Potomka jest możliwe, aby wszystkie ludy były błogosławione jako wierzący Abraham (Mt 19:30).

Gdyby znała Tego, który prosił o napój i ofiarował mu żywą wodę, zobaczyłaby, że jest On darem Bożym, ponieważ to Chrystus ożywia świat (J 1: 4). Zobaczy, że jest On najwyższym kapłanem zgodnie z poleceniem Melchizedeka, dzięki któremu wszyscy ludzie, z dowolnego plemienia lub języka, mogą ofiarować dary i zostać przyjęci przez Boga.

„Wstąpiłeś na wysokość, wziąłeś do niewoli niewolę, otrzymałeś dary za ludzi, a nawet za buntowników, aby Pan Bóg zamieszkał wśród nich” (Ps 68,18).

Bóg zaświadczył o ofierze (darach), którą złożył Abel z powodu tego, który miał wstąpić na wysokość, biorąc do niewoli, najwyższego kapłana ustanowionego przez Boga bez początku i (wiecznego) końca dnia (Hbr 7: 3), który ofiarował się samemu sobie jako baranek nieskalany Bogu i tylko przez Niego są ludzie przyjęci przez Boga (Hbr 7:25).

 

Codzienne potrzeby

Pytanie kobiety:

– Czy jesteś większy od naszego ojca Jakuba? był trafny, jednak nadal nie pozwalał mu zidentyfikować, kim był ten człowiek, który poprosił o wodę ze źródła Jakuba i jednocześnie zaoferował wodę żywą

– „Kto pije tę wodę, znowu będzie pragnął; Ale kto pije wodę, którą mu daję, nigdy nie będzie spragniony, bo woda, którą mu daję, stanie się w nim źródłem wody, która wskoczy do życia wiecznego ” (J 4,14).

Zaskakujące jest, że Samarytanka, która miała skomplikowaną myśl, gdy zdała sobie sprawę, że Jezus sugeruje, że jest ona większa od ojca Jakuba, przyjęła jego propozycję, że ma wodę, która powstrzyma go przed pragnieniem, niemniej jednak prosi cię o wodę przez studnia Jakuba.

Propozycja Jezusa była jasna:

„Kto pije wodę, którą mu daję, nigdy nie będzie spragniony”, a po co chciał wody, skoro miał lepszą wodę?

Kobieta była zainteresowana ofertą Jezusa, ale jej zrozumienie było niewyraźne.

Co sprawiło, że kobieta zapragnęła wody, którą ofiarował jej Jezus, mimo że Mistrz był spragniony?

Odpowiedź znajduje się w prośbie Samarytanina:

Panie, daj mi tę wodę, abym nie był już spragniony i nie przychodź tu, aby jej czerpać.

W dzisiejszych czasach trudno sobie wyobrazić pracę, jaką ta kobieta musiała zdobyć trochę wody. Była to szósta godzina, kiedy kobieta poszła po wodę, aby zaspokoić podstawowe potrzeby.

Chociaż w naszych czasach to, co wielu rozumie przez podstawowe, istotne, różni się od tego, czego potrzebowała ta kobieta, możliwe jest zmierzenie, na ile to, co mężczyzna rozumie jako podstawowe, mętne rozumowanie. Jeśli to, co jest istotne, zagraża zrozumieniu tego, co jest proponowane w ewangelii, to co ze sprawami tego życia?

Mężczyzna, którego Samarytanka nie znała, poprosił o wodę, a teraz zaoferował wodę o niewyobrażalnych właściwościach: gasił pragnienie, aby już więcej nie musiał pić wody.

Kiedy kobieta okazała zainteresowanie „żywą wodą”, Jezus powiedział:

– Idź, zadzwoń do swojego męża i chodź tutaj. Kobieta odpowiedziała:

– Nie mam męża. Jezus odpowiedział:

– Dobrze powiedziałeś: nie mam męża; Ponieważ miałaś pięciu mężów, a to, co teraz masz, nie jest twoim mężem; to powiedziałeś z prawdą.

Zwróć uwagę, że Jezus nie wydał oceny wartości na temat stanu kobiety, ponieważ sam powiedział, że nie sądzi nikogo według ciała, ponieważ nie przyszedł, aby sądzić świat, ale aby zbawić (Jana 8:15 ; J 12, 47).

W tym momencie kobieta rozpoznała Jezusa jako proroka:

– Panie, widzę, że jesteś prorokiem! Ciekawe, że Samarytanka jednocześnie uznała tego Żyda za proroka i jednocześnie, co zaskakujące, zadała następujące pytanie:

– Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że Jerozolima jest miejscem kultu.

Kiedy Samarytanka odkryła, że ​​Chrystus jest prorokiem, odłożyła na bok swoje podstawowe potrzeby i zaczęła wypytywać o miejsce kultu.

Jako Samarytanka bardzo dobrze znała historię, która sprawiła, że ​​Żydzi nie porozumiewali się z Samarytanami. Księga Ezdrasza zawiera jedno z nieporozumień, które istniały między Żydami a Samarytanami, ponieważ Żydzi nie pozwolili Samarytanom pomóc w budowie drugiej świątyni na rozkaz Cyrusa (Ed 4: 1-24), a bunt rozpoczął się, ponieważ król Asyria zainstalowała w miastach Samarii ludzi z Babilonu, którzy przybyli do tego regionu, zastępując naród izraelski, który został wcześniej wzięty do niewoli i który przyjął religię żydowską (2Kl 17:24 por. Ed 4: 2 i 9-10).

Pytanie o lokalizację (uwielbienia) era tysiąclecia i przed prorokiem jego codzienne kłótnie nie są już ważne, ponieważ okazja była wyjątkowa: odkryj miejsce kultu i jak oddawać cześć.

Czy to ciekawe, jaka byłaby reakcja w naszych czasach, gdyby chrześcijanin odkrył, że był przed prorokiem? Jakie pytania miałby ktoś, kto przedstawiłby się jako prorok?

Wyobrażam sobie, że gdyby dzisiejsi chrześcijanie znaleźli proroka, pytanie brzmiało by: – ​​Kiedy kupię swój dom? Kiedy będę miał swój samochód? Kiedy się ożenię? Kogo mam poślubić? Czy moje dziecko będzie mężczyzną czy kobietą? Kiedy spłacę swoje długi? Czy stanę się bogaty? Itp.

Ale kiedy Samarytanka odkryła, że ​​była przed prorokiem, chciała poznać kwestie duchowe, zostawiając w tle swoje ziemskie potrzeby. Nie było ważne, żeby wiedzieć, czy będzie miała męża, czy też przestanie chodzić do studni Jakuba, żeby zaczerpnąć wody. Teraz kwestia miejsca kultu toczyła się od pokoleń i była to okazja, której nie można było przegapić.

Z oświadczeniem:

– Widzę, że jesteś prorokiem! możemy uznać, że kobieta rozumiała, co się naprawdę dzieje.

W przeciwieństwie do innych Żydów, którzy byli sfiksowani na punkcie swojej religijności, legalizmu i rytualizmu, prorocy Izraela nie byli Żydami związanymi takimi więzami.

To było jak powiedzenie: – Ach, teraz rozumiem! Jesteście jak Eliasz i Elizeusz, prorocy, którzy nie byli błagani przez inne ludy, ponieważ obaj udali się do innych narodów, a nawet weszli do domu sierot, wdów itp. Tylko jako prorok do kontaktu z Samarytanką, ponieważ Eliasz poszedł do domu wdowy mieszkającej w Sarepta na ziemiach Sydonu i poprosił go o wodę do picia:

„Przynieś mi, proszę cię, trochę wody do picia w wazonie” (1Kl 17:10).

Elizeusz z kolei skorzystał z tego, co ofiarowała mu zamożna kobieta mieszkająca w mieście Sunem, której nazwa pochodzi od nazwy miasta podobnie jak Samarytanka (2 Król. 4: 8).

Niezwykle ważne jest, aby przeanalizować historię Nikodema w porównaniu z historią Samarytanki, ponieważ przed Bogiem mężczyzna ze wszystkimi cechami moralnymi i intelektualnymi, jak to było w przypadku Nikodema, jest równy komuś bez żadnej zasługi, jak to było w przypadku Samarytanina. kobieta.

 

Kult

Wtedy Jezus odpowiedział:

– Niewiasto, wierz mi, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca.

Jezus nauczał Samarytankę, że nadszedł czas, ponieważ kult nie jest już przywiązany do góry, czy to Jerozolimy, ani Samarii.

Jezus poprosił Samarytankę, aby w niego uwierzyła i postępowała zgodnie z jego nauką – „Kobieto, wierz mi…” (w. 21). Następnie zwraca się do pytania wspólnego dla Żydów i Samarytan:

– „Uwielbiasz to, czego nie znasz; kochamy to, co znamy, ponieważ zbawienie pochodzi od Żydów ”.

Chociaż Samarytanie rozumieli, że oddają cześć Bogu, to jednak oddawali Mu cześć, nie znając Go. Stan Samarytan jest taki, jaki przedstawił apostoł Paweł chrześcijanom w Efezie:

„Pamiętajcie więc, że byliście niegdyś poganami w ciele i nazywani byli nieobrzezkami przez tych, którzy są na ciele, zwani obrzezaniem ręką ludzką; Że w tamtym czasie byliście bez Chrystusa, oddzieleni od wspólnoty Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nie mając nadziei i bez Boga na świecie ” (Ef 2, 11-12).

Chęć oddawania czci Bogu nie daje człowiekowi statusu prawdziwego czciciela, ponieważ Żydzi również czcili i oddawali cześć temu, co znali, gdyż zbawienie pochodzi od Żydów (J 4:22), jednak taki kult nie był duchowy i naprawdę (w. 23). Prorocy zaprotestowali przeciwko temu faktowi:

„Albowiem Pan powiedział: Bo ten lud zbliża się do mnie i ustami i wargami oddajcie mi cześć, ale ich serce odwraca się ode mnie, a ich bojaźń o mnie składa się tylko z przykazań ludzi, którą otrzymał ” (Iz 29,13).

Oświadczenie Jezusa równa się Żydom i Samarytanom, ponieważ obaj wierzyli, że oddają cześć Bogu, jednak ich kult był czymś, co pochodziło tylko z ust, ale z dala od „nerek” „Zasadziłeś je i zapuściły korzenie; rosną, przynoszą też owoce; jesteście przy ustach, ale daleko od nerek ” (Jr 12: 2).

Jezus przedstawia prawdziwą koncepcję uwielbienia, gdy mówi:

„Ale nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca w duchu i w prawdzie; bo Ojciec szuka tych, którzy Mu oddają cześć ” (w. 23).

Oddawanie czci Bogu jest możliwe tylko w duchu i w prawdzie, w przeciwieństwie do uwielbienia ustami, które odnosi się do „zbliżania się” do Boga jedynie ustami, ma pozór, jednak serce pozostaje oddalone od Boga.

Czego szuka Ojciec? Prawdziwi czciciele, to znaczy ci, którzy oddają cześć w duchu i prawdzie. Zgodnie z Pismem, oczy Boga szukają na ziemi sprawiedliwych, wiernych, gdyż tylko ci, którzy kroczą prostą ścieżką, mogą Mu służyć „Oczy moje będą skierowane na wiernych w kraju, aby siedzieli ze mną; kto idzie prostą ścieżką, będzie mi służył ” (Ps 101: 6), co jest sprzeczne z sytuacją ludu Izraela:

„A jednak szukają mnie każdego dnia, z upodobaniem znają moje drogi, jako lud, który czyni sprawiedliwość i nie opuszcza prawa swego Boga; proszą mnie o prawo do sprawiedliwości i lubią sięgać do Boga ” (Iz 58: 2).

Oznacza to, że Bóg jest blisko tych, którzy Go wzywają, jednak tym, którzy wzywają Go szczerze „Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze” (Ps 145,18). Jedynie wzywając Boga „w prawdzie”, zrywa się wrogość i przywraca się społeczność do tego stopnia, że ​​człowiek godzi się z Bogiem „I wskrzesił nas z sobą i posadził na okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie” (Efez. 2: 6).

Jak naprawdę wzywać Boga? Wchodząc przez drzwi sprawiedliwości. Tylko ci, którzy wchodzą przez bramę sprawiedliwości, zasługują na prawdziwą chwałę Bogu (Ps 118: 19). Tylko ci, którzy wchodzą do drzwi Pańskich, są wierni i sprawiedliwi (Ps 118, 20) i tylko na nich są oczy Pana.

Jezus wyjaśnia, że:

„Bóg jest Duchem i ważne jest, aby ci, którzy go czczą, oddawali Mu cześć w duchu i prawdzie”, dlaczego Bóg jest Duchem, a Jezus dodaje, że słowa, które wypowiedział, są duchem i życiem (J 7:63), dlatego, aby czcić Boga w duchu i w prawdzie, konieczne jest, aby człowiek narodził się z wody i Ducha (J 3: 5), narodził się ze słów wypowiedzianych przez Chrystusa.

 

Pewność Samarytanki

Mimo codziennej konieczności przynoszenia wody, co wskazywało na pokorny stan kobiety, ponieważ nie miała niewolnicy, miała nadzieję. Mimo że nie należała do społeczności izraelskiej, była pewna:

– Wiem, że przyjdzie Mesjasz (zwany Chrystusem); kiedy przyjdzie, oznajmi nam wszystko.

Skąd taka pewność? Otóż, takie zapewnienie pochodzi z Pisma Świętego. Była pewna siebie, ponieważ nie spodziewała się, że będzie miała prywatną studnię ani własnego męża. Pismo Święte nie obiecywało poprawy finansowej ani rodzinnej, ale wskazywało, że Chrystus, pośrednik między Bogiem a ludźmi, ma przyjść i że obwieści ludziom wszystko, co dotyczy królestwa Bożego.

W obliczu zaufania kobiety do Pisma Świętego Jezus objawia się: – Jestem, mówię do ciebie! Dlaczego Jezus objawił się tej kobiecie, skoro w innych fragmentach biblijnych poleca swoim uczniom, aby nikomu nie wyjawiali, że jest Chrystusem? (Mt 16:20) Ponieważ prawdziwe wyznanie jest tym, które wypływa ze świadectwa, które Pismo Święte daje o Chrystusie (J 5:32 i 39), a nie z cudownych znaków (J 1:50; J 6:30).

W tym momencie przybyli uczniowie i byli zdumieni, że Chrystus rozmawia z kobietą „I w tym przyszli Jego uczniowie i zdumieli się, że mówił do kobiety; nikt mu jednak nie powiedział: Jakie pytania? lub: Dlaczego z nią rozmawiasz? ” (w. 27).

Samarytanka porzuciła zamiary i pobiegła do miasta, gdzie wezwała mężczyzn, aby zbadali, czy Żydem u źródła Jakuba był Chrystus

„Więc kobieta zostawiła swój dzban, poszła do miasta i powiedziała do tych mężczyzn:‚ Chodźcie, zobaczcie mężczyznę, który powiedział mi wszystko, co zrobiłem. Czy to nie jest Chrystus? ” (Str. 28 i 29)

Jako kobieta w tym czasie była obywatelką drugiej kategorii, nie narzucała swojej wiary, raczej namawiała mężczyzn, aby poszli do Jezusa i przeanalizowali jego słowa. Mieszczanie wyszli i udali się do Chrystusa

„Opuścili więc miasto i poszli do niego” (w. 30).

Znów stały się widoczne ślady prawdziwego proroka: „I byli w nim zgorszeni. Ale Jezus rzekł do nich: „Nie ma proroka bez czci, chyba że w jego kraju i w swoim domu” (Mt 13, 57). Wśród cudzoziemców Jezus był czczony jako prorok inny niż jego ojczyzna i dom (Mt 13,54).

Uczniowie błagali Mistrza:

– Rabí, jedz. Jezus im odpowiedział:

– Mam do jedzenia coś, czego nie znasz.

Ich koncepcja nadal koncentrowała się na ludzkich potrzebach. Wtedy Jezus oświadczył im, że jest „głodny”, aby wykonywać wolę swego Ojca i wykonywać Jego dzieło. Jaka to byłaby praca? Odpowiedź znajduje się w Jana 6, wersecie 29:

– „To jest dzieło Boże: wierzcie w tego, którego posłał”.

Podczas gdy jego uczniowie umieli odczytywać czasy, kiedy ten świat był sadzony i zbierany (Jan 4:34), Jezus „widział” białe pola na żniwo Ojca. Od tego momentu, gdy Chrystus objawiał się żniwiarzom, już byli. otrzymali zapłatę na świecie, a żniwa życia wiecznego już się rozpoczęły, a zarówno siewca, jak i żniwiarz byli radowani z wykonanej pracy (w. 36).

Jezus cytuje powiedzenie: – „Jeden jest siewcą, a drugi żniwiarzem” (w. 37) i ostrzega swoich uczniów, że otrzymali polecenie żniwa na polach, że nie pracowali (w. 38). Jakie to pola? A polami, które Jezus uznał za gotowe do żniwa, byli poganie. Nigdy nie pracowali wśród pogan, teraz zostali powołani do pracy wśród pogan, tak jak inni już to zrobili, to znaczy niektórzy prorocy, jak Eliasz i Elizeusz, udali się do pogan, zapowiadając misję, którą mieli wypełniać (w. 38).

Z powodu zeznań kobiety, która powiedziała:

– Powiedział mi wszystko, co zrobiłem, wielu Samarytan uwierzyło w Chrystusa. Lubić? Ponieważ powiedziała:

– Powiedział mi wszystko, co zrobiłem, Jezus udał się do  (Samarytan) i pozostał z nimi przez dwa dni, a oni uwierzyli w niego z powodu jego słowa (Jana 4:41).

Nie wierzyli w Chrystusa tylko dzięki świadectwu kobiety, ale wierzyli, ponieważ słysząc, jak Chrystus zapowiada im królestwo niebieskie, uwierzyli, że naprawdę jest Zbawicielem świata (J 4:42).

 

Zniekształcenia

Chociaż celem Pisma Świętego i Chrystusa było, aby ludzie uwierzyli, że jest On Zbawicielem świata, Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata itp., W naszych czasach istnieją różne typy ewangelii, które nie promują prawdziwe dzieło Boże, to znaczy, że ludzie wierzą w Chrystusa jako wysłannika Boga.

Ich nadzieją nie jest nadejście świata, w którym Chrystus przyjdzie i weźmie tych, którzy wierzą z Nim (J 14: 1-4), ale skupią się na rzeczach i pragnieniach tego świata.

Wielu fałszywych nauczycieli zwraca uwagę nieostrożnych, wskazując ich codzienne potrzeby. Czemu? Ponieważ potrzeby mężczyzn przesłaniają rozumowanie i nie pozwalają im analizować zasadniczych pytań logicznych. Przemówienie fałszywych nauczycieli zawsze wskazuje na potrzebę życia codziennego, aby zmylić nieostrożnych, ponieważ ich przemówienia są daremne.

Są tacy, którzy otoczą się nauczycielami zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i sięgają po bajki (2 Tym. 4: 4). Inni uważają Chrystusa za źródło zysku i wybierają tych, którzy chcą się wzbogacić (1 Tm 6: 5-9).

Ale są też tacy, którzy wydają się pobożni, co jest po prostu inną religią, ponieważ ich przesłanie jest skierowane do sierot i wdów, walczących o sprawę ubogich i potrzebujących dóbr materialnych, ale zaprzeczają skuteczności ewangelii, ponieważ zaprzeczają istotnym prawdom, takim jak przyszłe zmartwychwstanie i powrót Jezusa (2 Tm 2:18 i 3: 5;)

„Dlaczego, jaka jest nasza nadzieja, radość lub korona chwały? Czy i ty nie jesteś przed naszym Panem Jezusem Chrystusem w czasie Jego przyjścia? ” (1Ts 2:19).




List Jakuba

Praca wymagana w liście Jakuba, który mówi, że ma wiarę (wiarę), to dzieło, które kończy wytrwałość (Jk 1: 4), to znaczy jest to pozostanie w wierze w doskonałe prawo, prawo wolności (Jk 1: 25).


List Jakuba

Wprowadzenie

Autorem tego listu jest Jakub Sprawiedliwy, prawdopodobnie jeden z braci Jezusa (Mt 13:55; Mk 6: 3).

Brat Jakub nawrócił się dopiero po zmartwychwstaniu Chrystusa (J 7: 3-5; Dz 1:14; 1 Kor 15: 7; Gal 1:19), stając się jednym z przywódców kościoła w Jerozolimie i zostaje mianowany jednym z filary kościoła (Gal. 2: 9).

List Jakuba jest datowany na około 45 rne. C., na długo przed pierwszym soborem w Jerozolimie, który odbył się około 50 dnia. C., co stanowi najstarszy list Nowego Testamentu. Według historyka Flávio Josefo, Tiago zginął około 62 roku. DO.

Adresatami listu są rozproszeni Żydzi nawróceni na chrześcijaństwo (Jk 1: 1), stąd surowy ton i język charakterystyczny dla Żydów.

Pisząc ten list, Jakub starał się przeciwstawić żydowskiej nauce wiary w jedynego Boga, nauką ewangelii, która polega na wierzeniu w Jezusa Chrystusa, ponieważ nie ma sensu mówić, że wierzy w Boga, ale że nie przestrzega przykazania Bożego, Boga, który ma wierzyć w Chrystusa.

Podejście Jakuba przypomina nam, czego nauczał Jezus: „NIE pozwólcie, aby wasze serca były niespokojne; wierzysz w Boga, wierzysz też we mnie ”(J 14,1), ukazując aktualność poruszanego tematu z punktu widzenia grupy docelowej: Żydów nawróconych na chrześcijaństwo.

Jednak nieporozumienie co do listu Jakuba rozprzestrzeniło się w całym chrześcijaństwie, że bronił zbawienia uczynkami, przeciwstawiając się apostołowi poganom, którzy bronili zbawienia przez wiarę.

Niezrozumienie podejścia Jakuba sprawiło, że Marcin Luter nienawidził tego listu, nazywając go „słomianym listem”. Nie dostrzegł, że nauczanie Jakuba nie różni się od nauk apostoła Pawła.

 

Podsumowanie Listu Jakuba

List Jakuba zaczyna się od wezwania do wytrwałości w wierze, ponieważ w wytrwałości dzieło wiary zostaje zakończone (Jk 1, 3-4). Kto przetrwa próby bez zaniku, będzie błogosławiony, ponieważ otrzyma od Boga koronę życia, która będzie dana tym, którzy są Mu posłuszni (miłują) (Jk 1,12).

Jakub używa terminu “ wiara ” w znaczeniu “ wierzyć ”, “ wierzyć ”, “ ufać ”, w przeciwieństwie do apostoła Pawła, który używa tego terminu zarówno w sensie “ wiary ”, jak i “ prawdy ”, oraz to drugie znaczenie jest znacznie częściej używane.

Następnie Jakub przedstawia istotę ewangelii, którą jest nowe narodzenie poprzez słowo prawdy (Jk 1,18). Po zapewnieniu, że konieczne jest przyjęcie słowa Ewangelii jako posłuszny sługa, który jest mocą Bożą do zbawienia (Jakuba 2:21), Jakub zachęca swoich rozmówców do wypełnienia tego, co jest określone w Ewangelii, nie zapominając o doktrynie Chrystusa (Jakuba 2:21).

Jakub przypomina, że ​​każdy, kto zwraca uwagę na prawdę ewangelii i wytrwa w niej, a nie jest zapomnianym słuchaczem, wykonuje dzieło ustanowione przez Boga: wierzy w Chrystusa (Jak. 2:25).

Biorąc pod uwagę pracę wymaganą przez Boga, Jakub pokazuje, że bycie religijnym bez powstrzymywania tego, co pochodzi z serca, jest oszukiwaniem samego siebie, a religia tej osoby okazuje się daremna (Jk 2: 26-27).

Jakub ponownie nazywa swoich rozmówców braćmi, a następnie wzywa ich, aby nie okazywali ludziom szacunku, ponieważ wyznali, że są wierzącymi w Chrystusa (Jk 2: 1). Jeśli ktoś mówi, że jest wierzący w Pana Jezusa, musi postępować zgodnie z tym przekonaniem: nie szanować ludzi ze względu na pochodzenie, język, plemię, naród itp. (Jak 2:12)

Podejście Tiago zmienia się ponownie i staje się poważniejsze: – „Moi bracia”, aby zapytać ich, czy warto powiedzieć, że mają wiarę, jeśli nie mają uczynków. Czy jest możliwe, aby wiara bez oszczędzania dzieł?

Określenie praca w kontekście należy rozumieć zgodnie z poglądem starożytnego człowieka, który jest wynikiem posłuszeństwa przykazaniu. Dla ówczesnych mężczyzn rozkaz pana i posłuszeństwo sługi skutkowały pracą.

Podejście zmienia się od ludzi do zbawienia. Pierwszy; Kto wierzy w Chrystusa, nie może szanować. Po drugie: kto mówi, że wierzy, że Bóg jest jeden, jeśli nie wykona pracy wymaganej przez Boga, nie zostanie zbawiony.

Problem nie dotyczy kogoś, kto twierdzi, że wierzy w Chrystusa, ale ktoś, kto twierdzi, że wierzy, jest wiarą w jednego Boga. Każdy, kto wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony, ponieważ jest to praca wymagana przez Boga. Nie możesz uratować kogoś, kto twierdzi, że wierzy w B Wymagana praca tych, którzy twierdzą, że mają wiarę (wiarę), to dzieło, które kończy wytrwałość (Jk 1: 4), to znaczy jest to pozostanie w wierze w doskonałe prawo, prawo wolności (Jk 1:25) ).

Ponieważ chrześcijanie nawróceni wśród Żydów wiedzieli, że dziełem wymaganym przez Boga jest wiara w Chrystusa, argumentując, że nie wystarczy powiedzieć, że ma wiarę, Jakub podkreślił, że wierzenie w Boga jest nieszkodliwe, a nie wierzenie w Chrystusa.

Podejście z rozdziału 3 zmienia się ponownie, gdy jest powiedziane: moi bracia (Jak. 3: 1). Instrukcja jest skierowana do tych, którzy chcieli być mistrzami, jednak do tego ministerialnego zadania niezbędne jest bycie „doskonałymi”. Być „doskonałym” w kontekście to nie potykać się o słowo prawdy (Jk 3: 2), a tym samym być zdolnym do kierowania ciałem (uczniami).

Po przykładach tego, co słowo może promować, ponownie zmienia się podejście, aby zająć się niemożliwością postępowania z różnymi przesłaniami od tej samej osoby, przeciwstawiając wiedzę o Bogu w porównaniu z mądrością i ludzką tradycją (Jk 3:10-12) .

Na koniec instrukcja jest taka, że ​​chrześcijanie nawróceni spośród Żydów nie powinni mówić źle o sobie (List Jakuba 4:11), a figurą (zamożni) odnosić się do Żydów, którzy zabili Chrystusa.

List kończy się poruszeniem tematu początkowego: wytrwałości (Jk 5,11), zachęcania wierzących do cierpliwości w cierpieniu.

 

Główne nieporozumienia dotyczące interpretacji

  1. Zrozum, że Tiago zajmuje się takimi kwestiami, jak sprawiedliwość społeczna, podział dochodów, akcje charytatywne itp .;
  2. Uważać surową naganę wobec „bogatych”, którzy gromadzą dobra, za naganę dla tych, którzy posiadali materialne bogactwo, to nie zauważyć, że termin „bogaci” to liczba odnosząca się do Żydów;
  3. Zrozum, że list Jakuba jest sprzeczny z nauką apostoła Pawła, który przedstawia zbawienie przez wiarę w Chrystusa Jezusa. W rzeczywistości Jakub pokazuje, że wiara w Boga nie jest tym, czego Bóg wymaga do zbawienia, ale raczej wierząc, że Jezus jest Chrystusem, dziełem wiary;
  4. Zrozum, że dobre uczynki są wymagane do uwierzytelnienia tych, którzy mają prawdziwą wiarę. Kto wierzy w Chrystusa zgodnie z Pismem Świętym, ma prawdziwą wiarę, gdyż jest to dzieło wymagane przez Boga;
  5. Pomieszaj dobre uczynki z owocem, dzięki któremu drzewo jest identyfikowane.oga, ale nie wierzy w Chrystusa, ponieważ nie jest on wykonawcą dzieła.



Która Maria wylała perfumy na stopy Jezusa?

Maria, zwana Magdaleną, nie jest siostrą Łazarza. Jedyne informacje, jakie posiadamy o Marii Magdalenie, to to, że została uwolniona od złych duchów i że była obecna w czasie ukrzyżowania i zmartwychwstania Jezusa, towarzysząc jej matce, Marii.


Która Maria wylała perfumy na stopy Jezusa?

Narracja ewangelisty João

Ewangelista Jan opowiada, że ​​Jezus na sześć dni przed świętem Paschy udał się do Betanii, miasta Łazarza, który był martwy od czterech dni i którego Jezus wskrzesił z martwych (J 12: 1).

Zaproponowano obiad i jak zwykle Marta zaserwowała stół, przy którym byli między innymi Jezus i Łazarz (Łk 10,40; J 12,2).

W pewnym momencie podczas wieczerzy, w obecności uczniów, Maryja wzięła arrátel [1] z bardzo wartościowej maści nardowej i namaściła stopy Jezusa. Następnie przystąpił do osuszania stóp Jezusa swoimi włosami, tak że dom był perfumowany zapachem maści (J 12: 3).

To ta sama Maria, która stała u stóp Jezusa, aby słuchać jego nauk, podczas gdy Marta zajmowała się obowiązkami domowymi (J 11: 2; Łk 10:42).

 

Narracje ewangelistów Mateusza i Marka

Ewangeliści Mateusz i Marek opowiadają o podobnym wydarzeniu, które dotyczy kobiety, która rozlała perfumy, akt podobny do tego, którego dokonała Maria, brat Łazarza, jednak ta kobieta wylała nard na głowę Jezusa i nie użyła włosów do wysusz to.

Ewangelista Marek sytuuje to wydarzenie w czasie jako dwa dni przed Wielkanocą, a zarówno Mateusz, jak i Marek planują to miejsce jako dom Szymona Trędowatego (Mk 14: 1-3; Mt 26: 6-7).

W przeciwieństwie do Jana ewangeliści Mateusz i Marek nie zarejestrowali imienia kobiety, co świadczy o tym, że była obca z kręgu apostołów, ponieważ wszyscy znali Łazarza i jego dwie siostry, Martę i Marię.

Znajomość tożsamości osoby lub jej relacji z inną osobą, która jest dobrze znana, sprawia, że ​​narratorzy nie zapominają o zarejestrowaniu nazwiska osoby. Ewangelista Jan nie wymienia imienia Samarytanki, ponieważ należała do narodu, który nie komunikował się z Żydami, była kobietą i cudzoziemką, dlatego uczniowie nie byli z nią blisko. To, co wyróżniało kobietę, to jej pochodzenie, Samaria, i nieporozumienie między Samarytanami a Żydami, są wystarczająco ważne dla narracji (J 4: 7).

 

Narracja ewangelisty Łukasza

Łukasz opowiada o innym wydarzeniu z udziałem Jezusa i kobiety, kiedy faryzeusz zaprosił go na posiłek. Kiedy Jezus siedział przy stole, podeszła do niej kobieta, która płacząc, obmyła stopy Jezusa łzami i wytarła je włosami; a potem ucałował i namaścił stopy Jezusa maścią, która była w naczyniu (Łk 7: 37-38).

Faryzeusz, widząc tę ​​scenę, szepnął, mówiąc: „Gdyby był prorokiem, wiedziałby, kto i która kobieta dotknęła go, ponieważ jest grzesznicą” (Łk 7:39). Faryzeusz znał tę kobietę i nazwał ją grzesznicą, ale ewangelista Lucas jej nie znał i jej imię też nie miało znaczenia, ponieważ nie miała żadnego związku z innymi postaciami Nowego Testamentu.

 

Ewangelie synoptyczne

Czytając ewangelie synoptyczne, można zauważyć, że sześć dni przed świętem Paschy Maria, siostra Łazarza, w mieście Betania, podczas obiadu namaściła stopy Jezusa i wytarła je włosami. Później inna kobieta, której imię nie zostało wyjawione, w domu Szymona Trędowatego wylała ten sam zapach na głowę Jezusa, namaszczając w ten sposób jego ciało (Mt 26: 7 i 12; Mk 14: 3 i 8).

W opowieściach ewangelistów Mateusza i Marka Jezus przebywał w Betanii, w domu trędowatego Szymona, kiedy kobieta wylała mu na głowę kosztowną flakonik perfum. Czyn kobiety wywołał oburzenie uczniów, którzy twierdzili, że perfumy są bardzo drogie i można je rozdawać biednym. Jezus z kolei zgromił uczniów, podkreślając prawo (Pwt 15:11) i że czyn tej kobiety był zwiastunem jej śmierci i grobu oraz że wydarzenie to zostanie zgłoszone wszędzie tam, gdzie ogłoszono ewangelię (Mt 26: 10-13; Mk 14: 6-9).

Jan w swojej Ewangelii mówi, że wydarzenie miało miejsce w Betanii, sześć dni przed Wielkanocą, i że Łazarz był obecny. Wskazuje, że Maria bierze perfumy i namaszcza stopy Jezusa, wycierając je włosami, podczas gdy Marta podawała do stołu, co sugeruje, że obiad odbywał się w domu Łazarza.

Maria, zwana Magdaleną, nie jest siostrą Łazarza. Jedyne informacje, jakie posiadamy o Marii Magdalenie, to to, że została uwolniona od złych duchów i że była obecna w czasie ukrzyżowania i zmartwychwstania Jezusa, towarzysząc jej matce, Marii.

„I kilka kobiet, które zostały uzdrowione ze złych duchów i chorób, Maria, zwana Magdaleną, z której wyszło siedem demonów” (Łk 8: 2).

Maria Magdalena też nie była grzeszną kobietą, która obmywała stopy Jezusa łzami w domu faryzeusza, jak donosi ewangelista Łukasz. Nie ma żadnych biblijnych podstaw, aby uważać Marię Magdalenę za prostytutkę, grzesznicę lub siostrę Łazarza.

Św. Grzegorz Wielki, który żył prawie 1500 lat, był tym, który błędnie zidentyfikował Marię Magdalenę jako „grzesznicę” z 8 wersetu 2 Łukasza i jako tę samą Marię z Betanii, siostrę Łazarza.

 

Marias

Ewangelista Jan wyjaśnia, że ​​kobietą, która namaściła stopy Chrystusa w Betanii podczas obiadu, była Maria, siostra Łazarza (J 11: 2). Jest mało prawdopodobne, aby ewangelista mylił się co do tożsamości osoby, która namaściła stopy Chrystusa i wysuszyła jego włosami, ponieważ znał obie: Marię, siostrę Łazarza i Marię Magdalenę, stąd wynika, że ​​kobieta, która namaściła stopy Jezusa, jest nie Marii Magdaleny.

Ewangelista Lucas, opowiadając historię kobiety, która w domu faryzeusza myła stopy Jezusa łzami i wycierała je włosami, nawiązuje do Marii Magdaleny jako naśladowczyni Jezusa, z innymi kobietami. Dlatego ewangelista Łukasz znał Marię Magdalenę i nie ma powodu, dla którego pominął jej imię, skoro kobietą, która obmywała stopy Jezusa łzami, była w rzeczywistości Maria Magdalena.

Warto wspomnieć, że wydarzenie, o którym opowiadał umiłowany lekarz, miało miejsce w okolicach Galilei, aw innym czasie Paschy, a konkretnie Paschy poprzedzającej śmierć Chrystusa. Ostatnia Pascha jest opisana tylko w rozdziale 22, podczas gdy historia kobiety, która podlała stopy Jezusa, została opisana w rozdziale 7 ewangelii Łukasza.

Pomimo podobieństw między historiami opowiadanymi przez ewangelistów, narracje Mateusza i Marka odnoszą się do tej samej kobiety, która z kolei nie jest Marią, siostrą Łazarza, ani grzesznicą, o której mówi Łukasz.

Różnice między historią, którą opowiadali Mateusz i Marek, a którą opowiadali Łukasz i Jan, sugerują, że historia napisana przez Mateusza i Marka dotyczy kobiety nieznanej apostołom. Wylała cenny balsam na głowę Chrystusa, podczas gdy pozostałe dwie kobiety, Maria, siostra Łazarza i grzesznik, namaściły stopy Chrystusa.

Mateus i Marcos nie wspominają o osobie Łazarza, pomimo ich historycznego znaczenia, ani nie odnoszą się do Marii, siostry Lazaro, kobiety dobrze znanej uczniom.

Chociaż Jezus przebywał w Betanii, zamieszkałej przez Marię i jej siostrę Martę, Jezus jadł obiad w domu Szymona Trędowatego dwa dni przed Wielkanocą, a nie sześć dni, jak mówi ewangelista Jan.

Kobieta, która jest częścią narracji Mateusza i Marka, nie używała włosów do osuszenia stóp Jezusa, po prostu wylała perfumy, co prowadzi do wniosku, że to nie była Maria, siostra Łazarza, ani nawet Maria. który był dobrze znany uczniom.

 




Rodzice, dzieci i kościół

Jako członkowie społeczeństwa, rodzice chrześcijańscy muszą kształcić swoje dzieci i nie mogą pozostawić tego obowiązku Kościołowi ani żadnej innej instytucji.


Rodzice, dzieci i kościół

Wprowadzenie

Co mogę zrobić, aby zatrzymać moje dziecko w kościele? To pytanie zadaje wielu chrześcijańskim rodzicom.

Ci z małymi dziećmi chcą formuł, które powstrzymają ich dzieci przed opuszczeniem kościoła, a ci z dużymi dziećmi, którzy oddalili się od kościoła, chcą, aby Bóg dokonał cudu.

Co robić?

 

Syn wierzącego musi narodzić się na nowo

Przede wszystkim każdy chrześcijanin musi mieć świadomość, że „dzieci cielesne nie są dziećmi Bożymi”. Lubić? Czy moje dziecko, urodzone w miejscu urodzenia ewangelików i / lub protestantów, nie jest dzieckiem Bożym?

Otóż, gdyby „syn wierzącego był synem Bożym”, musielibyśmy się zgodzić, że wszyscy potomkowie Abrahama są także dziećmi Bożymi, jednak Biblia tego nie uczy.

Apostoł Paweł, pisząc do chrześcijan w Rzymie, wyjaśnił, że bycie potomkiem ciała Abrahama nie jest tym, co zapewnia synostwo Boże „Nie, żeby brakowało słowa Bożego, ponieważ nie wszyscy, którzy są z Izraela, są Izraelitami; Nie dlatego, że są potomkami Abrahama, wszyscy są dziećmi ”(Rzym. 9: 6-7). „… to nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, ale dzieci obietnicy są liczone jako potomstwo” (Rzym. 9: 8). Otóż, jeśli dzieci Abrahama nie są dziećmi Bożymi, wynika z tego również, że syn wierzącego nie jest dzieckiem Bożym.

Dlatego każdy, kto chce osiągnąć synostwo Boże, musi mieć taką samą wiarę, jaką miał wierzący Abraham, to znaczy, że syn chrześcijanina był dzieckiem Bożym, musi koniecznie wierzyć w ten sam sposób, w jaki ojciec wierzył w przesłanie ewangelii .

„Wiedzcie więc, że ci, którzy wierzą, są dziećmi Abrahama” (Gal. 3: 7).

Tylko ci, którzy są zrodzeni z niezniszczalnego nasienia, którym jest słowo Boże, są dziećmi Bożymi, to znaczy dziećmi chrześcijan niekoniecznie są dziećmi Bożymi.

 

Kościół jest ciałem Chrystusa

Po drugie, wszyscy chrześcijanie muszą być świadomi, że Ciała Chrystusa, zwanego także Kościołem, nie można mylić z instytucjami ludzkimi, takimi jak rodzina i Kościół. Bycie częścią instytucji ludzkiej nie sprawia, że ​​człowiek należy do ciała Chrystusa, czyli jest zbawiony.

 

Odpowiedzialność za edukację

Jako członkowie społeczeństwa, chrześcijańscy rodzice muszą kształcić swoje dzieci, a ty nie powinieneś zostawiać tego obowiązku Kościołowi ani żadnej innej instytucji. Takie zadanie należy wyłącznie i wyłącznie do rodziców. W przypadku nieobecności rodziców zadanie to powinno zostać przekazane innej osobie, która pełni tę rolę: dziadkom, wujom lub w ostateczności instytucji powołanej przez społeczeństwo (sierociniec).

Dlaczego nie można delegować misji wychowywania dzieci? Ponieważ w normalności rodzice są ludźmi, którzy mają największe i największe zaufanie w pierwszych latach życia jednostki. W oparciu o tę relację zaufania instytucja rodzinna staje się laboratorium, w którym przeprowadza się wszystkie testy mające na celu wyłonienie odpowiedzialnego obywatela.

To w rodzinie dowiadujemy się, czym jest władza i odpowiedzialność. Relacje międzyludzkie kształtują się i rozwijają w rodzinie, takie jak braterstwo, przyjaźń, zaufanie, szacunek, uczucie itp.

Ponieważ relacje między rodzicami są najlepsze i najbardziej ufne, są także najlepszymi osobami, które przedstawiają dzieciom ewangelię Chrystusa podczas procesu edukacyjnego. Dlatego zbawienne jest, aby rodzice nie przedstawiali swoim dzieciom mściwego i złośliwego Boga. Zwroty typu: „- Nie rób tego, bo tatuś tego nie lubi! Albo – jeśli to zrobisz, Bóg ukarze! ”, Nie odzwierciedla prawdy ewangelii i powoduje ogromne szkody dla zrozumienia dziecka.

Relacja, którą ewangelia ustanawia między Bogiem a ludźmi, opiera się na zaufaniu i wierności. Czy można ufać komuś złośliwemu i mściwemu? Nie! Otóż, jak to możliwe, że młody człowiek może ufać Bogu, jeśli to, co zostało mu przedstawione, nie zgadza się z prawdą ewangelii?

Rodzice muszą pokazać swoim dzieciom, że niektóre zachowania nie są tolerowane, ponieważ ojciec i matka skutecznie się z tym nie zgadzają. Że takie postawy są skutecznie zabronione przez ojca i matkę. Że takie zachowanie jest szkodliwe, a całe społeczeństwo też się z tym nie zgadza.

Nie przedstawiaj swojemu dziecku urażonego, zdenerwowanego Boga, który jest gotów ukarać cię za każde niewłaściwe postępowanie. Takie zachowanie rodziców wyraźnie pokazuje, że uchylają się oni od odpowiedzialności wychowawczej.

Wychowywanie dzieci poprzez nawiązywanie relacji strachu, posiadanie Boga, kościoła, pastora, księdza, diabła, piekła, policji, czarnolicy itp. Jako katów lub kary, kończy się produkcją ludzi, których nie robią szanować instytucje i gardzić tymi, którzy sprawują władzę. Ten rodzaj edukacji wzbudza strach zamiast szacunku, ponieważ nie nawiązuje się relacji zaufania. Kiedy strach mija, nie ma już powodu do posłuszeństwa.

Rodzice, którzy postępują w ten sposób, wychowując swoje dzieci, mają swój udział w poczuciu winy, wprowadzając swoje dzieci w błąd. Kościół również ma swój udział, ponieważ nie wyznaczył rodziców jako jedynych i prawowitych odpowiedzialnych za wychowanie swoich dzieci. Państwo również jest winne, gdyż przyjmuje na siebie rolę wychowawcy, podczas gdy w rzeczywistości jest tylko narzędziem przekazywania wiedzy.

Jeśli podstawy wychowania nie zostaną wytyczone w rodzinie, a takie koncepcje będą stosowane i doświadczane w relacjach rodzinnych, każda inna instytucja ludzka, taka jak kościół i państwo, będzie skazana na niepowodzenie.

Wielu rodziców przykłada się do pracy, nauki i kościoła, jednak nie poświęcają czasu na edukację swoich dzieci. Edukacja dzieci odbywa się w pełnym wymiarze godzin i nie jest zdrowo zaniedbywać ten czas.

 

Kiedy rozpocząć edukację?

Troska o dzieci pojawia się zwykle tylko wtedy, gdy chrześcijańscy rodzice czują, że ich dzieci oddalają się od instytucji kościelnej. Straszne apele do narzucenia i przymusu, zmuszające dzieci do chodzenia do kościoła. Taka postawa jest jeszcze bardziej błędna niż niepoinformowanie dziecka we właściwym czasie.

Te pytania zaskakują niektórych chrześcijańskich rodziców, ponieważ nie wiedzą, jaka jest ich rola jako członka społeczeństwa i jaka jest ich misja jako ambasadora ewangelii. Rodzice chrześcijańscy nie mogą łączyć tych dwóch funkcji.

Chrześcijańscy rodzice mają dwie bardzo różne misje: a) wychowywać swoje dzieci, aby były członkami społeczeństwa; b) ogłosić dzieciom wspaniałe obietnice ewangelii, aby nigdy nie odstąpiły od wiary.

Misje te należy wypełniać od najmłodszych lat, troszcząc się jednocześnie o wychowanie i szkolenie obywatela, nie zaniedbując nauczania słowa prawdy, podkreślając miłość i wierność Boga.

Od najmłodszych lat należy uczyć dziecko szacunku dla autorytetów, a to dzięki rodzicom dziecko będzie ćwiczyło podporządkowanie się władzy. Dzięki rodzeństwu, dziadkom i wujom dziecko nauczy się szacunku i towarzyskości. Podobnie jak przyjaciele, nauczyciele, sąsiedzi i obcy, dziecko nauczy się relacji ze światem.

A co z ewangelią? Co zaleca Biblia? W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy, co następuje: „I będziesz ich uczył swoje dzieci i mówił o nich, siedząc w swoim domu, chodząc ścieżką, leżąc i wstawając” (Pwt 6: 7). O sposobie życia dziecko musi być zawsze pouczane, czyli w domu, w drodze, przed snem i podczas wstawania.

Nauczanie świętych „liter” jest obowiązkiem rodziców! Pismo Święte nie zaleca oddelegowania takiej funkcji nauczycielowi w szkółce niedzielnej, co więcej, ogranicza czas nauczania o Chrystusie do jednego razu w tygodniu przez jedną godzinę. Całkowicie różni się od tego, co zaleca pismo: codzienne nauczanie.

 

Dzieci i społeczeństwo

Rodzice muszą pomóc dzieciom zrozumieć, że każdy jest winien posłuszeństwo rodzicom i społeczeństwu. Poddanie się rodzicom dzisiaj jest esejem i przygotowaniem do uległości, które będzie wymagane przez społeczeństwo, zarówno w szkole, jak iw pracy.

Po otrzymaniu instrukcji, nawet jeśli młody człowiek nie chce podążać za ewangelią Chrystusa, będziemy mieć obywatela oddanego pewnym wartościom społecznym.

Jednym z istotnych problemów w dzisiejszej edukacji dzieci chrześcijan jest mieszanie edukacji rodzinnej z kościołem. Przekazywanie Kościołowi odpowiedzialności za przekazywanie wartości społeczno-kulturowych jest dużym błędem. Kiedy młody człowiek dorasta i jest rozczarowany niektórymi osobami w instytucji, w końcu odchodzi od przynależności do społeczności, do której uczęszczał, a jednocześnie buntuje się przeciwko wszelkim wartościom społecznym.

Kiedy rodzice są świadomi, że nie rodzą dzieci dla Boga, bardziej poświęcają się wychowaniu i ewangelizacji dzieci. Nie rozpaczają też, gdy widzą, że ich pędy nie są w nastroju do pójścia do kościoła. Nie będą czuć się winni ani odpowiedzialni za swoje dzieci, jeśli nie zajmą się niektórymi kwestiami instytucjonalnymi.

Trzeba jednak wychowywać dzieci, ucząc słowa Bożego, nie zapominając jednak o przekazywaniu i wpajaniu wartości społecznych. Edukacja obejmuje rozmowę, zabawę, besztanie, ostrzeżenie itp. Pozwól dzieciom doświadczyć wszystkich etapów życia, od dzieciństwa, przez okres dojrzewania i młodości.

Ale co zrobić, gdy dzieci odchodzą od kościoła? Po pierwsze, konieczne jest rozróżnienie, czy dzieci odeszły od ewangelii, czy też zdystansowały się od określonej instytucji.

Ignorowanie elementarnych zasad ewangelii prowadzi rodziców do mylenia tego, co to znaczy być dzieckiem Bożym, z przynależnością do określonego kościoła. Jeśli dziecko nie jest już bywalcem kościoła, nie powinno się go nazywać zbłąkanym, że idzie do piekła itp.

Jeśli jakaś osoba wyznaje prawdę ewangelii, jak mówią pisma święte, oznacza to, że nie jest zbłąkana, ale powinna zostać ostrzeżona jedynie o konieczności gromadzenia się. Może zajść potrzeba, aby rodzice zbadali, dlaczego ich dzieci porzucają zwyczaj spotykania się z innymi chrześcijanami.

Teraz, jeśli syn nie wyznaje prawdy ewangelii i nadal gromadzi się z przyzwyczajenia, jego stan przed Bogiem jest niepokojący. Co on wie o ewangelii? Czy wyznaje wiarę ewangelii? Jeśli odpowiedź jest przecząca, konieczne jest głoszenie prawdy ewangelii, aby mógł uwierzyć i zostać zbawionym, a nie tylko chodzącym do kościoła.




Sprawiedliwi będą żyć z wiary

Czy sprawiedliwi „żyją wiarą” czy „żyją każdym słowem, które wychodzi z ust Bożych”? Otóż ​​Chrystus jest wiarą, która miała się objawić (Ga 3:24), czasownikiem wcielonym, dlatego sprawiedliwi będą żyć przez Chrystusa (Rz 10: 8). Każdy, kto zmartwychwstał z Chrystusem, jest taki, że żyje wiarą, a prorok Habakuk świadczy, że ci, którzy żyją z wiary, są sprawiedliwi.


Sprawiedliwi będą żyć z wiary

“Ale temu, kto nie praktykuje, ale wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, jego wiara jest uważana za sprawiedliwość” (Rzym. 4: 5)

 

Wprowadzenie

Wypowiedź apostoła Pawła jest uderzająca, kiedy to potwierdza „Bóg usprawiedliwia bezbożnych” (Rzym. 4: 5). Na podstawie czego Bóg usprawiedliwia niegodziwców? Jak Bóg, będąc sprawiedliwym, może oświadczyć, że jest niesprawiedliwy? Jak to zrobić bez narażania własnej sprawiedliwości? Jeśli Bóg powiedział: „… nie usprawiedliwiam niegodziwych” (Wj 23: 7), jak apostoł pogan może twierdzić, że Bóg usprawiedliwia złych?

 

Łaska i wiara

Odpowiedź jest prosta: Bóg bezinteresownie usprawiedliwia grzeszników swoją cudowną łaską! Chociaż odpowiedź jest prosta, pozostaje pytanie: jak On to robi? Odpowiedź jest również prosta: przez wiarę „… aby nas przyprowadzić do Chrystusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary” (Ga 3:24).

Oprócz tego, że Bóg usprawiedliwia niegodziwców, jest pewne, że człowiek jest usprawiedliwiony przez wiarę „Dlatego usprawiedliwieni przez wiarę, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa; dzięki czemu mamy również wejście przez wiarę do tej łaski, w której stoimy; chlubimy się nadzieją chwały Bożej ”(Rz 5: 1-2).

Czy Bóg usprawiedliwia się zaufaniem, jakim obdarza Go człowiek? Czy wiara człowieka była istotą usprawiedliwiającą?

Odpowiedź znajduje się w Rzymian 1, wersety 16 i 17: „Ponieważ nie wstydzę się ewangelii Chrystusa, gdyż jest ona mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy; najpierw od Żyda, a także od Greka.Ponieważ w Nim odkrywa się sprawiedliwość Bożą od wiary do wiary, jak jest napisane: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie ”(Rz 1:16-17).

Chociaż w Starym Testamencie Bóg wielokrotnie mówi sędziom izraelskim, że powinni usprawiedliwiać sprawiedliwych i potępiać niegodziwców, i oświadczać o sobie: „… nie usprawiedliwiam złego” (Wj 23: 7), apostoł Paweł używa Habakuka, który mówi: „Sprawiedliwi będą żyć z wiary”, aby wykazać, że Bóg usprawiedliwia złych!

 

Bóg usprawiedliwia człowieka przez Chrystusa

Ze spostrzeżenia apostoła Pawła o Habakuku wynika, że ​​wiara nie odnosi się do zaufania człowieka, ale raczej do Chrystusa, wiary, która miała się objawić „Ale zanim przyszła wiara, byliśmy trzymani pod zakonem i zamknięci na wiarę, która miała się objawić” (Ga 3:23).

Jaka wiara by się zamanifestowała? Ewangelia Chrystusa, która jest mocą Bożą, jest wiarą objawiającą się ludziom. Ewangelia to wiara, do której chrześcijanie mają dążyć (Jd 1: 3). Przesłanie ewangelii to głoszenie wiary (Ga 3: 2, 5). Ewangelia jest wiarą, przez którą została objawiona łaska „Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę; a to nie pochodzi od was, to jest dar Boży ”(Ef 2: 8). Ewangelia nie pochodzi od żadnego człowieka, ale jest darem Bożym „Gdybyś znał dar Boży i tego, kto was prosi: dajcie mi pić, poprosilibyście go, a dałby wam wody żywej” (J ​​4,10).

Chrystus jest darem Bożym, tematem głoszenia wiary, przez którą człowiek ma dostęp do tej łaski. Dlatego, gdy Biblia mówi, że bez wiary nie można podobać się Bogu, trzeba powiedzieć, że wiarą, która podoba się Bogu, jest Chrystus, wiara powinna zostać objawiona, a nie, jak wielu myśli, że jest to zaufanie człowieka. (Hbr 11,6).

Pisarz do Hebrajczyków w wersecie 26 rozdziału 10 pokazuje, że po otrzymaniu wiedzy o prawdzie (ewangelii) nie ma ofiary i że w związku z tym chrześcijanie nie mogli odrzucić zaufania, które mieli, które jest wynikiem wiary (ewangelii) (Hbr 10:35), ponieważ po wypełnieniu woli Bożej (która polega na wierze w Chrystusa), powinni mieć cierpliwość, aby spełnić obietnicę (Hbr 10:36; 1 Jana 3:24).

Po zacytowaniu Habakuka, pisarz do Hebrajczyków mówi dalej o tych, którzy żyli wiarą (Hbr 10:38), to znaczy o ludziach takich jak Abraham, którzy zostali usprawiedliwieni przez wiarę, która miała się objawić „Teraz, jak Pismo przewidziało, że Bóg usprawiedliwi pogan przez wiarę, najpierw ogłosił ewangelię Abrahamowi, mówiąc:„ Wszystkie narody będą w tobie błogosławione ”(Gal. 3: 8).

 

Dla Boga wszystko jest możliwe

Abraham był usprawiedliwiony, ponieważ wierzył, że Bóg zapewni Potomstwo, coś niemożliwego w jego oczach, tak jak w oczach ludzi Bóg usprawiedliwia niegodziwców „Otóż, obietnice zostały dane Abrahamowi i jego potomstwu. On nie mówi: „I potomstwu, jak mówi o wielu, ale jako o jednym”: a potomstwu twojemu, którym jest Chrystus ”(Ga 3,16).

Chrystus jest mocnym fundamentem tego, czego się oczekuje, i dowodem tego, czego nie widać. „Otóż, wiara jest mocnym fundamentem tego, czego się spodziewano, i dowodem tego, czego nie widać. Ponieważ dzięki niemu starożytni uzyskali świadectwo ”(Hbr 11: 1-2), gdyż sprawiedliwi żyją i otrzymują świadectwo, że podobał się Bogu przez Chrystusa (Tytusa 3: 7).

Słowo, które usłyszał Abraham, jest tym, co wytworzyło wiarę patriarchy, ponieważ „Ale co to mówi? Słowo jest z tobą, w twoich ustach i w twoim sercu; to jest słowo wiary, które głosimy… ”(Rz 10, 8), ponieważ „Aby wiara była przez słuchanie, a słuchanie przez słowo Boże” (Rzym. 10:17). Bez słuchania słowa, które pochodzi od Boga, nigdy nie byłoby zaufania człowieka do Boga.

Elementem, który prowadzi do usprawiedliwienia, jest słowo Chrystusa, ponieważ zawiera moc Bożą, która umożliwia usprawiedliwienie niegodziwych „Aby wiedzieć: jeśli wyznasz ustami Panu Jezusowi i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. Ponieważ sercem wierzy się w sprawiedliwość, a ustami wyznaje się o zbawienie ”(Rz 10,9-10).

Kiedy człowiek słyszy ewangelię i wierzy, otrzymuje moc zbawienia (Rz 1:16; Jana 1:12) i odkrywa usprawiedliwienie, ponieważ przechodzi ze śmierci do życia, ponieważ wierzy w wiarę (Rz 1:17). To dzięki ewangelii człowiek staje się dzieckiem Bożym „Albowiem wszyscy jesteście dziećmi Bożymi przez wiarę w Chrystusa Jezusa” (Ga 3:26; John 1:12).

 

Moc Boga

Dlaczego apostoł Paweł miał odwagę twierdzić, że Bóg robi to, czego sam zakazał sędziom Izraela? Ponieważ nie mieli niezbędnej mocy! Aby uczynić sprawiedliwą niesprawiedliwość, trzeba mieć taką samą moc, jaką okazał Jezus, uzdrawiając paralityka po przebaczeniu jego grzechów.

„Teraz, gdy już wiecie, że Syn Człowieczy ma władzę nad ziemią odpuszczania grzechów (powiedział do paralityka), mówię wam: wstań, weź swoje łoże i idź do domu” (Łk 5 : 24).

Wiara usprawiedliwiająca jest mocą Boga „… abyśmy byli usprawiedliwieni przez wiarę” (Ga 3:24), ponieważ kiedy człowiek wierzy, że został ochrzczony w śmierci Chrystusa (Ga 3:27), to znaczy bierze swój krzyż, umiera i zostaje pogrzebany „Albo czy nie wiecie, że wszyscy, którzy zostali ochrzczeni w Jezusie Chrystusie, zostali ochrzczeni przez Jego śmierć?” (Rz 6: 3). A kto umarł i usprawiedliwiony jest w grzechu! (Rzym.6: 7)

Ale wszyscy, którzy wierzą i umierają z Chrystusem, wyznają także Chrystusa zgodnie z tym, co usłyszeli i czego się nauczyli „Skoro sercem wierzy się w sprawiedliwość, a ustami wyznaje się o zbawienie” (Rz 10: 9-10).

Otóż ​​ten, kto wyznaje Chrystusa, jest taki, że oprócz chrztu w Chrystusie przyjął już Chrystusa. Spowiedź jest owocem ust, który rodzi tylko tych, którzy są połączeni z prawdziwą Oliveirą „Albowiem wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyodzili się w Chrystusa” (Ga 3:27); „Dlatego zawsze składajmy Bogu ofiarę chwały, to znaczy owoc warg, które wyznają Jego imię” (Hbr 13:15); „Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami; kto jest we mnie, a ja w nim, ten przynosi obfity owoc; bo beze Mnie nic nie możecie uczynić (…) Mój Ojciec jest w tym uwielbiony, że obfity owoc przynosicie; iw ten sposób będziecie moimi uczniami ”(J 15: 6, 8).

Świadectwo, które Bóg daje temu człowiekowi, spada na tych, którzy po pogrzebie przywdziewają Chrystusa, to znaczy tylko ci, którzy już zmartwychwstali z Chrystusem, są uznani za sprawiedliwych przed Bogiem. Tylko ci, którzy są zrodzeni na nowo, to znaczy żyjący przez wiarę (ewangelię), są tuż przed Bogiem „Sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (Hk 2: 4).

Sprawiedliwi będą żyć na wierze, to jest na wierze, która miała się objawić i którą teraz głosimy (Rz 10,8). Każdy, kto zmartwychwstał z Chrystusem, żyje wiarą, a prorok Habakuk świadczy, że ci, którzy żyją z wiary, są sprawiedliwi.

Dlatego każdemu, kto nie ufa swoim działaniom, ale spoczywa w Bogu, który usprawiedliwia, jego wiara jest mu przypisywana jako sprawiedliwość „Ale temu, kto nie praktykuje, ale wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, jego wiara jest mu poczytana jako sprawiedliwość” (Rzym. 4: 5); „Uwierzył Panu i oskarżył go o sprawiedliwość” (Rdz 15: 6), ponieważ przez wiarę człowiek upodobnił się do Chrystusa w swojej śmierci i zmartwychwstał dzięki mocy Bożej, będąc nowym człowiekiem. i uznani przez Boga za prawych.

Słowo Pana jest objawioną wiarą i wszyscy, którzy w nie wierzą, nie będą zdezorientowani „Jak napisano: Oto kładę na Syjonie przeszkodę i skałę zgorszenia; A każdy, kto w nią wierzy, nie będzie zdezorientowany ”(Rzym. 9:33), to znaczy w ewangelii, która jest mocą Bożą, zostaje odkryta sprawiedliwość Boża, która jest z wiary (ewangelii) w wierze (wiary) (Rzym. 1) : 16-17).

Sprawiedliwi będą żyć w Chrystusie, bo każde słowo, które wychodzi z ust Bożych, będzie żyło człowiekiem, to znaczy bez Chrystusa, który jest żywym chlebem, który zstąpił z nieba, człowiek nie ma życia w sobie (Jan 3:36 ; Jana 5:24; Mt 4: 4; Hbr 2: 4).




Kobieta kananejska

Tłum usiłował ukamienować Jezusa z powodu jego słów, a nie z powodu cudów, których dokonał „Pokazałem wam wiele dobrych uczynków od mojego Ojca; za które z tych dzieł mnie kamienujecie? Odpowiedzieli mu Żydzi i rzekli mu: Nie kamienujemy cię za żadne dobre uczynki, ale za bluźnierstwo; ponieważ będąc człowiekiem, stajesz się Bogiem dla siebie ”(J 10:32-33).


Kobieta kananejska

„A kiedy Jezus stamtąd wyszedł, udał się do części Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, która opuściła te okolice, zawołała: Panie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną, że moja córka jest okropnie okaleczona. Ale nie odpowiedział ani słowem. Podchodząc do niego uczniowie jego prosili go, mówiąc: Pożegnaj, który za nami woła. A on odpowiadając, rzekł: Zostałem posłany tylko do owiec, które zginęły z domu Izraela. Potem przyszła i oddała mu pokłon, mówiąc: Panie, pomóż mi! A on odpowiedział i rzekł: Niedobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać szczeniętom. A ona odpowiedziała: Tak, Panie, ale psy też jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów. Wtedy Jezus jej odpowiedział: Niewiasto, wielka jest twoja wiara! Niech stanie się to dla ciebie, jak chcesz. I od tej godziny córka jej wyzdrowiała ”(Mt 15, 21-28).

 

Obcy wierzący

Po wyrzuceniu faryzeuszy za myślenie, że służenie Bogu jest równoznaczne z podążaniem za tradycjami ludzkimi (Mk 7: 24-30), Jezus i jego uczniowie udali się na ziemie Tyru i Sydonu.

Ewangelista Łukasz daje do zrozumienia, że ​​w obcych krajach Jezus wszedł do domu i nie chciał, aby wiedzieli, że tam jest, jednak nie można było się ukryć. Greka, Syro-Fenicjanka krwi, która miała córkę opętaną przez ducha nieczystego, słysząc o Jezusie, zaczęła ją błagać, by wyrzuciła z córki ducha, który ją dręczył.

– „Gdyż kobieta, której córka miała ducha nieczystego, usłyszawszy o nim, poszła i rzuciła mu się do nóg” (Mk 7, 25).

Ewangelista Mateusz opisał, że kobieta opuściła okolicę i zaczęła płakać, mówiąc:

– Panie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną, że moja córka jest nieszczęśliwie zdemonizowana! Ale pomimo próśb Jezus wydawał się jej nie słyszeć.

W przeciwieństwie do wielu innych, którzy słyszeli o Jezusie, kobieta kananejska ogłosiła wyjątkową prawdę:

– „Panie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną …”.

Kobieta nie wołała o maga, czarownika, uzdrowiciela, cudotwórcę, lekarza itp., Ale wołała o Syna Dawida. Podczas gdy dzieci Izraela pytały, czy Chrystus naprawdę jest Synem Dawida, Synem Bożym, kobieta kananejska zawołała z pełną pewnością: – „Panie, Synu Dawida…”, co jest dziwną pewnością w porównaniu ze spekulacjami tłumu

– „A cały tłum był zdumiony i mówił:‚ Czy to nie jest Syn Dawida? ‘ (Mt 12,23).

Bóg obiecał w pismach świętych, że Mesjasz będzie synem Dawida, a lud Izraela nie mógł się doczekać jego przyjścia. Bóg obiecał, że potomek Dawida według ciała zbuduje dom dla Boga, a królestwo Izraela zostanie ustanowione ponad wszystkimi królestwami (2 Sam. 7:13, 16). Jednak z tego samego proroctwa jasno wynika, że ​​ten potomek będzie Synem Bożym, gdyż sam Bóg będzie jego Ojcem, a potomek jego Synem.

– „Ja będę jego ojcem, a on będzie moim synem; a jeźli przyjdę do grzechu, ukarzę go rózgą ludzką i biczami synów ludzkich ”(2 Sam 7:14).

Chociaż Maria urodziła się w domu Dawida, ponieważ Maria była potomkiem Dawida, uczeni w Piśmie i faryzeusze odrzucili Mesjasza. Chociaż Pismo Święte bardzo jasno mówiło, że Bóg miał Syna, nie wierzyli w Chrystusa i odrzucali możliwość, że Bóg ma Syna

„Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zamknął wiatr w twoich pięściach? Kto przywiązał wody do odzieży? Kto założył wszystkie krańce ziemi? Jak masz na imię? A jak ma na imię twój syn, jeśli je znasz? (Prz 30: 3).

W obliczu pytania Jezusa: „Jak mówią, że Chrystus jest synem Dawida?” (Łk 20,41), jego oskarżyciele nie potrafili odpowiedzieć, dlaczego Dawid proroczo nazwał swego syna Panem, skoro to dzieci mają czcić rodziców, a nie rodziców dzieciom (Łk 20,44). wystarczyło usłyszeć o Chrystusie, by stwierdzić, że Chrystus był Synem Bożym, którego Dawid nazwał Panem.

Chociaż kobieta była cudzoziemką, usłyszała o Chrystusie, a informacje, które do niej dotarły, doprowadziły ją do wniosku, że Chrystus był obiecanym Mesjaszem, nasieniem Dawida

„Oto nadchodzą dni, mówi Pan, kiedy wzbudzę prawą latorośl Dawidowi; a będąc królem, będzie panował i postępował mądrze oraz będzie postępował według prawa i sprawiedliwości na ziemi ”(Jr 23: 5)

Z powodu płaczu kobiety uczniowie byli zaniepokojeni i poprosili Chrystusa, aby ją odesłał. Wtedy Jezus odpowiedział uczniom, mówiąc: – Zostałem wysłany tylko do owiec, które zginęły z domu Izraela.

Mimo pobytu w obcym kraju Jezus podkreślił swoją misję „Przyszedł dla swoich, ale swoi go nie przyjęli” (Ew. Jana 1:11); „Zagubione owce były moim ludem, ich pasterze wyrządzili im krzywdę, skierowali je w góry; chodzili ze wzgórza na wzgórze, zapominając o swoim miejscu spoczynku ”(Jr 50: 6).

Gdy Izraelici zapomnieli o „miejscu spoczynku”, Bóg posłał ich Syna, zrodzonego z kobiety, aby im oznajmił:

„Pójdźcie do mnie wszyscy znużeni i uciśnieni, a dam wam odpocznienie” (Mt 11, 28);

„O swoim Synu, który narodził się z potomstwa Dawida według ciała” (Rz 1: 3).

Wzywając swój lud, mówiąc: – Pójdźcie do mnie wszyscy zmęczeni i uciskani, Jezus przedstawia siebie jako spełnienie tego, co zostało przepowiedziane przez usta Jeremiasza.

Lud Mesjasza odrzucił go, ale kobieta Kananejka podeszła do Jezusa i oddała mu pokłon, mówiąc:

– Panie, pomóż mi!

Ewangelista Mateusz wyjaśnia, że ​​ponieważ kobieta poprosiła Chrystusa o pomoc, oddała Mu cześć. Ponieważ zawołał:

– Panie, pomóż mi! Prośbą kobiety było oddanie pokłonu Synowi Dawida.

Słysząc o Jezusie, kobieta uwierzyła, że ​​jest Synem Dawida, a jednocześnie uwierzyła, że ​​Chrystus jest Synem Bożym, ponieważ wielbiła Go prosząc o pomoc. Ewangelista wyjaśnia, że ​​proszenie Chrystusa o dar wyzwolenia jego córki od tego strasznego zła, niemożliwego dla ludzi, stanowiło kult.

Uwielbienie kobiety najwyraźniej nie przyniosło skutku, jak powiedział Jezus: – Niedobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać nim szczeniętom. Odpowiedź Chrystusa na niewiastę była uzupełnieniem odpowiedzi Chrystusa skierowanej do uczniów.

Zapis ewangelisty Marka podaje dokładne znaczenie wyrażenia Chrystusa: „Niech najpierw dzieci będą zadowolone; bo nie jest wygodnie brać chleb dzieciom i rzucać szczeniętom ”(Mk 7,27). Jezus podkreślał, że jego misja jest związana z domem Izraela, a zajmowanie się nim byłoby porównywalne z czynem człowieka rodzinnego, który bierze chleb od swoich dzieci i podaje szczeniętom.

Odpowiedź kobiety kananejskiej jest zaskakująca, ponieważ nie zachowywała się przyjemnie w porównaniu z psami i odpowiada:

– Tak, Panie, ale szczenięta również jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów. Potwierdza to, co powiedział jej Jezus, jednak podkreśla, że ​​nie szukała pożywienia dla swoich dzieci, ale okruchów, które należą do szczeniąt.

Dla tej kobiety okruchy ze stołu Syna Dawida wystarczyły, aby rozwiązać jej problem. Pokazała, że ​​nie zamierza brać chleba dzieciom, które miały prawo uczestniczyć w stole, ale wystarczył okruch, który spadł ze stołu Syna Dawida.

Wtedy Jezus mu odpowiedział: – O kobieto, wielka jest twoja wiara! Niech stanie się to dla ciebie, jak chcesz. Od tej pory córka kobiety była zdrowa.

Należy zauważyć, że kobieta kananejska została zajęta, ponieważ wierzyła, że ​​Chrystus jest wysłannikiem Boga, Syna Dawida, Pana, a nie dlatego, że Jezus był poruszony stanem zdesperowanej matki. To nie rozpacz ojca czy matki sprawia, że ​​Bóg przychodzi z pomocą ludziom, ponieważ Chrystus czytał Pismo Święte proroka Izajasza, który mówi21 „Duch Pański spoczywa na mnie…”, powiedział: „Dziś Pismo Święte wypełniło się w waszych uszach” (Łk 4:21) i dał jasno do zrozumienia, że ​​to ufność w Bogu porusza ręką Boga, gdyż było niezliczone wdowy potrzebujący w Jerozolimie Eliasz został jednak wysłany do domu obcej wdowy. Dlatego? Ponieważ ta mieszkanka miasta Sarepta de Sidom rozpoznała, że ​​Eliasz był prorokiem, i pomimo swojej potrzeby graniczącej z rozpaczą, okazała swoje zaufanie Bogu, będąc posłuszną słowu proroka (Łk 4:25-26).




Jesteś wieczny

Modlę się do Boga, abyście wierzyli w tę prawdę, ponieważ ten Bóg, który stał się człowiekiem, był wypróbowany we wszystkim, ale był też uznany, ponieważ był posłuszny Bogu we wszystkim, aż do śmierci, za którą odzyskał życie: zmartwychwstał i stało się zbawieniem dla każdego, kto wierzy.


Jesteś wieczny

Gdzie pójdziesz do wieczności?

Jest to pytanie, na które niewielu wie, jak odpowiedzieć, ale Biblia pokazuje, dokąd pójdą ludzie, gdy wejdą w wieczność. Jeśli człowiek uznaje Jezusa za swojego jedynego i suwerennego Pana i Zbawiciela, to raczej jeśli wierzy, że Jezus Chrystus jest Synem Boga żywego, gdyż na wieczność był Bogiem, to jednak pozbawił się swej chwały i stał się ciałem (człowiekiem ), podlegał tym samym namiętnościom co ludzie, ale nie grzeszył; który umarł z powodu bariery separacji, która istniała między Bogiem a ludźmi (grzech) i zmartwychwstał trzeciego dnia, jest pewne, że taki człowiek w wieczności będzie istniał wiecznie w pełnej komunii z Bogiem.

Jeśli jednak nie uwierzysz w prawdę ujawnioną powyżej, zostaniesz na zawsze oddzielony od Boga.

Bóg stworzył człowieka, aby był częścią projektu, który ustanowił w sobie, a ponieważ Bóg jest wieczny, człowiek nie może być przemijający, to znaczy pewnego dnia zostać zgaszony, dlatego Bóg dał mu coś z siebie (oddech) życia) „A Pan Bóg stworzył człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia; i człowiek stał się żywą duszą ”(Rdz 2: 7).

Tchnienie życia, które posiada człowiek, pochodzi bezpośrednio od Boga, Odwiecznego, wkrótce nie zostanie zgaszone, pozostając na wieczność.

Przed stworzeniem człowieka Bóg stworzył ziemię, a po stworzeniu przekazał jej władzę:

„I rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam; panujcie nad rybami morskimi i ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całym lądem i nad wszystkimi gadami poruszającymi się po ziemi ”(Rdz 1:26).

Następnie przygotował dla mężczyzny przyjemne miejsce na pobyt:

„I zasadził Pan Bóg ogród w Edenie po wschodniej stronie; i umieścił tam człowieka, którego stworzył. Pan Bóg sprawił, że każde drzewo wyrosło z ziemi, która była miła dla oka i dobra do jedzenia; i drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła ”(Rdz 2: 9).

Człowiek cieszył się troską i społecznością z Bogiem:

„I rzekł Pan Bóg: Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam; Uczynię go odpowiednim pomocnikiem dla niego. Kiedy więc Pan Bóg stworzył z ziemi każdą bestię na polu i każdego ptaka na niebie, przyprowadził ich do Adama, aby go zobaczyli, jak ich nazwał; a cokolwiek Adam nazwał całą żywą duszą, takie było jego imię ”(Rdz 2:18-19).

„… gdzie jest Duch Pański, tam wolność” (2 Kor. 3:17) i zgodnie z oczekiwaniami Bóg dał człowiekowi wolność:

 „I rozkazał Pan Bóg człowiekowi, mówiąc: Z całego drzewa ogrodu wolno będziecie jeść…” (Rdz 2:16).

I pokazał mu życie i śmierć: życie miało być mu posłuszne, to znaczy człowiek miał pozostać zjednoczony z Bogiem, bo Bóg jest życiem, a śmierć miała mu być nieposłuszna, bo nieposłuszeństwo prowadzi do oddzielenia od Boga, czyli do śmierci.

„Ale nie wolno wam jeść z drzewa poznania dobra i zła; bo w dniu, w którym go zjesz, na pewno umrzesz ”(Rdz 2:17).

Parafrazując: tak długo, jak Adam nie jadł z drzewa poznania dobra i zła, byłby zjednoczony z Bogiem (żywy), gdyby jadł, byłby oddzielony od Boga (martwy). Postanowienie było jasne: nie jedz, żebyś mógł żyć!

Czy w tych biblijnych fragmentach dostrzegasz miłość i troskę Boga o człowieka?

Jednak Adam nie zauważył, ponieważ kiedy wąż powiedział: „Na pewno nie umrzecie” (Rdz 3: 4), uwierzył w węża i zjadł owoc.

A kim był wąż? Był zarozumiałym aniołem, który stracił swoje księstwo właśnie dlatego, że pragnął tego, co Bóg zaproponował w sobie, a człowiek miałby być tego częścią. Zobacz, co zaprojektował ten anioł:

„Wstąpię na szczyty obłoków i będę jak Najwyższy” (Iz 14:14).

Ale zobacz, co Bóg zaproponował człowiekowi:

„I rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam…” (Rdz 1:26).

Szatan nie chciał być człowiekiem, ale chciał podobieństwa do Boga, ponieważ podobieństwo uczyniłoby go większym niż anioły „I powiedziałeś w swoim sercu: Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boże wywyższę mój tron ​​i na górze zgromadzenia zasiądę po bokach północy” (Iz 14:13).

Gwiazdy Boże odnoszą się tutaj do aniołów.

Kiedy człowiek uwierzył w to, co powiedział szatan i zlekceważył Słowo Boże: „na pewno umrzesz”, popełnił „niesprawiedliwość”. Tym aktem Adam zaprzedał się jako niewolnik grzechu i wszyscy, którzy mieli się urodzić, zostali również sprzedani, to znaczy wszyscy ludzie z powodu występku Adama zgrzeszyli:

„Ponieważ wszyscy zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej” (Rzym. 3:23), wszyscy są oddzieleni od Boga.

I od tego momentu człowiek stał się naganny, strofowany, czyli skazany, martwy, wyalienowany z życia na zawsze, bo ma duszę, która będzie istnieć wiecznie, nawet po powrocie do prochu.

Ale zamiaru Bożego nie można powstrzymać, a Bóg w swej miłości, jaką umiłował ludzi, zapewnił potężne zbawienie: własnego Syna, który odarty ze swej chwały „Ale on ogołocił się, przybierając postać sługi, stając się jak ludzie” (Flp 2: 7) i stał się podobny do ludzi, aby człowiek znów miał sposobność stać się podobnym Bóg.

Trzeba było ustalić sprawiedliwość: na początku człowiek stworzony bez grzechu nie wierzył słowu Bożemu, ale w stosownym czasie inny człowiek bez grzechu był posłuszny słowu Bożemu.

„Albowiem jak gdyby przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stanie się sprawiedliwymi” (Rzym. 5:19); „Jak bowiem śmierć przyszła przez człowieka, tak zmartwychwstanie umarłych przyszło przez człowieka” (1 Kor. 15:21).

Ale jak by się to stało, gdyby wszyscy zgrzeszyli?

Bóg musiał stać się człowiekiem i dlatego Jezus narodził się z dziewicy, dzięki mocy Bożej.

Modlę się do Boga, abyście wierzyli w tę prawdę, ponieważ ten Bóg, który stał się człowiekiem, był wypróbowany we wszystkim, ale był też uznany, ponieważ był posłuszny Bogu we wszystkim, aż do śmierci, za którą odzyskał życie: zmartwychwstał i stało się zbawieniem dla każdego, kto wierzy.

Wszyscy, którzy wierzą w Chrystusa, są usprawiedliwieni, ponieważ umierają z Chrystusem „Albowiem kto umarł, jest usprawiedliwiony z grzechu” (Rzym. 6: 7) i zmartwychwstaje wraz z Nim. Grzeszna natura wygasa, a człowiek staje się martwy dla grzechu, ale żyje dla Boga „Wy też uważacie się za umarłych dla grzechu, ale żywych dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 6:11), Powstał bowiem ze swoim Synem Jezusem Chrystusem „Dlatego jeśli już zmartwychwstałeś z Chrystusem, szukaj tego, co w górze, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga” (Kol 3: 1).

Jeśli uwierzysz w to słowo, zostaniesz wybawiony od wiecznego potępienia, to znaczy wejdziesz do wieczności w komunii z Bogiem. Życie wieczne!

Czy jesteś w stanie uwierzyć w Jezusa Chrystusa?

„Aby wiedzieć: jeśli wyznasz ustami Panu Jezusowi i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony” (Rz 10: 9).




Jak Dawid użył słowa „usprawiedliwienie”

Cytat z psalmisty Dawida pozwala zmierzyć zakres wyrażeń „usprawiedliwić” i „usprawiedliwienie”, pozostaje jednak fakt, że chrześcijanie powinni uważać swoją śmierć z Chrystusem za pewną (Rz 6: 2-3 i 7 i 11), i że ich usprawiedliwienie jest również pewne, ponieważ umarły również jest usprawiedliwiony.


Jak Dawid użył słowa „usprawiedliwienie”

„Przeciw tobie, przeciwko tobie, tylko zgrzeszyłem i uczyniłem to, co złe w twoich oczach, abyś był usprawiedliwiony, gdy mówisz, i czysty, gdy sądzisz”. (Psalm 51: 4)

Psalmista Dawid użył słowa „usprawiedliwiony”, aby poinformować swoich czytelników, że Bóg jest sprawiedliwy (usprawiedliwiony). Ponieważ psalmista wie, że Bóg jest sprawiedliwy, motywuje to psalmistę do przyznania się do swego stanu. Wydaje się zatem, że słowo „usprawiedliwione” (uznanie za sprawiedliwe) odnosi się tylko do tego, co w istocie jest prawdziwe.

Wydaje się, że jest to zbędne, ale tak nie jest: Dawid oświadcza, że ​​Bóg jest sprawiedliwy, ponieważ jest naprawdę sprawiedliwy, a nie tylko dlatego, że psalmista rozumie, że taki jest.

Apostoł Paweł oświadczając, że „Bóg jest prawdziwy”, opiera się na oświadczeniu króla Dawida, to znaczy, kiedy ogłaszamy coś, co dotyczy naszego Boga, jesteśmy w pełni świadomi, że to jest prawda, ponieważ tak mówi nam Pismo.

„Ten, który przyjął jego świadectwo, potwierdził, że Bóg jest prawdziwy” (J 3:33)

Dochodzimy do decydującego punktu: jeśli apostoł Paweł używa słowa „usprawiedliwiony” (uznając za prawego), aby wyrazić coś o chrześcijanach, to stwierdzenie to również musi być prawdziwe, to znaczy odzwierciedlać rzeczywistość istotną dla chrześcijan.

Nie ma sposobu, aby zadeklarować, że ktoś jest usprawiedliwiony bez tej osoby, która nie jest skutecznie sprawiedliwa, to znaczy chrześcijanie faktycznie umarli „My, którzy umarliśmy dla grzechu…” i zostali uznani za prawych „… ponieważ ten, który umarł, jest usprawiedliwiony z grzech”.

Kiedy apostoł Paweł pisze, że chrześcijanie zostali uznani za prawych, nie wspomina o amnestii, uniewinnieniu lub ustępstwie, ani o wzięciu pod uwagę lub daniu wiary. Paweł odnosi się do czegoś, co jest pełne wszystkiego: ten, kto umarł, jest usprawiedliwiony.

Każdy, kto nie jest chrześcijaninem, nie spełnia takiej deklaracji, ponieważ jest pewne, że nie umarł dla grzechu. Czy to możliwe, że ktoś, kto nie jest wymieniony w zaimku pierwszej osoby w liczbie mnogiej w Rzymian szósty, werset drugi „My…” (Rz 6: 2), otrzymuje stwierdzenie, że jest sprawiedliwy? Nie! Dlatego? Ponieważ ta osoba nie jest martwa dla grzechu!

Kto nie umarł dla grzechu, nie może być usprawiedliwiony (uznany za prawego), ponieważ takie stwierdzenie nie byłoby prawdziwe.

Nie ma sposobu, aby zastosować słowo „usprawiedliwiony” do tych, którzy nie umarli, ponieważ każdy, kto narodził się z ciała, nie jest prawdą „… i każdy kłamliwy człowiek, jak jest napisane” (Rz 3: 4).

Wszyscy ludzie zrodzeni z Adama nie są prawdą, ale Bóg jest prawdziwy.

Stan tego, kto nie jest w Chrystusie, jest kłamstwem, w przeciwieństwie do Boga, który jest prawdziwy, „Ale jeśli prawda Boża wybija moją chwałę z powodu mojego kłamstwa …” (Rz 3: 7).

Cytując Psalm 51, werset 4, apostoł Paweł ustala niezbędny parametr, abyśmy mogli zrozumieć zakres słowa „usprawiedliwić”, kiedy jest przez niego używane.

Apostoł Paweł używa słowa „usprawiedliwić” tylko w odniesieniu do czegoś, co jest kategorycznie prawdziwe. Gdyby istniał cień wątpliwości lub możliwość, że zmarły nie jest usprawiedliwiony przed Bogiem, wtedy Paweł nie użyłby słowa „usprawiedliwić”.

Prawdą jest, że „usprawiedliwienie” nie odnosi się do protekcjonalnego boskiego postępowania w uznaniu niesprawiedliwej osoby za sprawiedliwą.

Czy Bóg, który jest prawdziwy, może uznać osobę niesprawiedliwą za sprawiedliwą? Kończymy w inny sposób: Bóg nie usprawiedliwia tego, kto żyje, do grzechu.

Ponieważ za pomocą cytatu z psalmisty Dawida można zmierzyć zakres wyrażeń “ usprawiedliwić ” i “ usprawiedliwienie ”, pozostaje faktem, że chrześcijanie powinni uważać swoją śmierć z Chrystusem za pewną (Rz 6: 2-3, 7 i 11) i że w ten sam sposób ich usprawiedliwienie jest pewne, ponieważ umarły także jest usprawiedliwiony.

Jeśli Paweł zaleca chrześcijanom, aby skutecznie przyjmowali stan umarłych dla grzechu (Rzym. 6:11), to dlatego, że musieli być świadomi, że zostali w pełni usprawiedliwieni przed Bogiem, „będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę…” (Rz 5: 1) .

Chrześcijanie stoją tuż przed Bogiem z następujących powodów:

  1. To Bóg nas usprawiedliwia „To Bóg nas usprawiedliwia” (Rz 8:32);
  2. Mamy pokój z Bogiem, prawdziwy dowód na to, że zostaliśmy usprawiedliwieni przez wiarę „Usprawiedliwieni więc z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Rzym. 5: 1);
  3. Nie ma potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, ponieważ zostaliśmy w pełni usprawiedliwieni „Przeto teraz nie ma potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie …” (Rz 8: 1).

Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy obciążają go potępieniem. Nie jest usprawiedliwione, kto nadal jest wrogiem Boga. Nie jest usprawiedliwione, kto nie ufa Bogu, który może Go usprawiedliwić.

Jeśli ktoś nie wierzy w to, co Bóg już zapewnił dla darmowego zbawienia, pozostaje to, że nie wierzy w Chrystusa Jezusa, ponieważ wszystkie te błogosławieństwa zostały udzielone na krzyżu.

Apostoł wykazuje, że usprawiedliwieni są tylko ci, którzy faktycznie umarli dla grzechu, i zaleca chrześcijanom, aby byli świadomi takiego stanu (Rzym. 6:11).

Tylko ci, którzy zostali ukrzyżowani z Chrystusem, zasadzeni z Nim, pogrzebani przez chrzest śmierci i którzy z Nim powstali, są usprawiedliwieni.




Biblijna definicja usprawiedliwienia

Biblijne uzasadnienie nie jest aktem sądowym. Nie ma podobieństwa między sprawiedliwością sądów ludzkich a sprawiedliwością Bożą. Usprawiedliwienie Boże pochodzi ze stwórczego aktu Boga, przez który nowy człowiek jest stworzony według Boga w prawdziwej sprawiedliwości i świętości (Ef 4:24). Biblijne uzasadnienie nie przypomina aktu sądowego, ponieważ nawet w sądzie ludzkim winny nie zostaje uznany za niewinnego.


Biblijna definicja usprawiedliwienia

UZASADNIENIE biblijne odnosi się do nowego stanu, który dotyczy tych, którzy wierzą (odpoczywają) w Chrystusie przez prawdę ewangelii (wiarę), w wyniku stwórczego aktu BOGA, oraz człowieka zrodzonego w Adamie, winnego przed Bogiem po śmierć z Chrystusem jest ponownie stworzona (uczyniona) nowym sprawiedliwym człowiekiem, wolnym od winy i kary.

Wiadomo, że słowa „usprawiedliwiony” i „sprawiedliwość” są tłumaczeniami podobnych greckich słów (czasownik dikaioõ, czynić, ogłaszać sprawiedliwie, uzasadniać; rzeczownik, dikaiosune, sprawiedliwość; przymiotnik, Dikaios, po prostu).

Kiedy Bóg usprawiedliwia człowieka, to dlatego, że stworzył nowego człowieka, to znaczy nowy człowiek jest stworzony sprawiedliwym iz tego powodu Bóg ogłasza go jako sprawiedliwego i prostolinijnego.

Akt sądowy lub akt łaski nigdy nie ustanowiłby stanu prawości (niewinności), który jest właściwy dla nowego stworzenia. Nowy człowiek zrodzony w Chrystusie jest ogłoszony tylko dlatego, że w rzeczywistości jest wolny od winy, to znaczy nowy człowiek jest synem posłuszeństwa, co kontrastuje z jego starym stanem: winnym, potępionym, synem gniewu i nieposłuszeństwa.

Dla wielu teologów, a wśród nich podkreślamy E. H. Bancroft, uzasadnienie jest następujące:

“ Sądowy akt Boga, przez który ten, kto pokłada swoją ufność w Chrystusie, zostaje ogłoszony sprawiedliwym w Jego oczach i wolny od wszelkiej winy i kary ” Bancroft, Emery H., Elementary Theology, wyd. 3, 1960, Tenth Impression , 2001, Editora Batista Regular, strona 255.

Dla Scofielda, choć usprawiedliwiony, wierzący jest nadal grzesznikiem. Bóg traktuje go jako sprawiedliwego, ale to nie znaczy, że Bóg czyni kogoś sprawiedliwym.

 „Usprawiedliwienie jest aktem Boskiego uznania i nie oznacza uczynienia człowieka sprawiedliwym” Scofield, C. I., Scofield Bible with References, Romans 3:28.

Wydaje się, że usprawiedliwienie nie jest aktem sądowym. Nie ma podobieństwa między sprawiedliwością sądów ludzkich a sprawiedliwością Bożą. Usprawiedliwienie pochodzi ze stwórczego aktu Boga, przez który rodzi się nowy człowiek, według Boga w prawdziwej sprawiedliwości i świętości (Ef 4,24). Usprawiedliwienie nie jest aktem sądowym, ponieważ nawet w sądzie ludzkim osoba winna nie może zostać uznana za niewinną.

Usprawiedliwienie następuje przez prawdę ewangelii, to znaczy przez wiarę (ewangelię), która została kiedyś dana świętym. To nie „wiara”, którą człowiek pokłada w Bogu, usprawiedliwia go, ale usprawiedliwienie pochodzi z „przesłania ewangelii” (wiary), które zawiera moc, która daje życie nowemu człowiekowi (Rz 1:16-17).

Taka moc jest dana tym, którzy wierzą (wiara), to znaczy odpoczywają w Chrystusie, Tym, który ma moc uczynić dzieci Adama dziećmi dla siebie (J 1:12-13). Dlatego Paweł mówi, że sprawiedliwość Boża to „wiara w wiarę”.

Dla Scofielda Bóg nie czyni człowieka sprawiedliwym, a jedynie uznaje go i traktuje jako sprawiedliwego. Otóż, słowo przetłumaczone przez usprawiedliwienie to czynić, czynić, uznawać za sprawiedliwych, a stwarzając nowego człowieka w Chrystusie, Bóg czyni wszystko nowym. W Chrystusie pojawia się nowy człowiek w nowym stanie iw nowym czasie!

Nowy człowiek jest stworzony w prawdziwej sprawiedliwości i świętości, a zatem stwierdzenie, które Bóg stawia na nowe stworzenie, nigdy na starego człowieka zrodzonego w Adamie. Bóg nie jest człowiekiem, który kłamie. Nie ogłasza fałszu. Tylko sprawiedliwi są uznani za prawych. Gdyby Bóg uznał i uznał osobę za prawą, chociaż nie był, to nie byłoby prawdą. Jednak wiemy, że Bóg jest prawdziwy i nie ustanowiłby kłamstwa:

„Abyśmy mieli niezachwianą pociechę z powodu dwóch niezmiennych rzeczy, w których Bóg nie może kłamać, my, którzy schroniliśmy się w zachowaniu proponowanej nadziei” (Hbr 6:18).

Louis Berkhof w swojej Systematycznej teologii definiuje usprawiedliwienie jako akt sądowy, który różni się od powyższych rozważań:- „Usprawiedliwienie jest sądowym aktem Boga, w którym On oświadcza, opierając się na sprawiedliwości Jezusa Chrystusa, że ​​wszelkie roszczenia prawa [zarówno w zakresie tego, czego wymaga od nas Prawo, w postaci pozytywnego posłuszeństwa i osądu grzesznika co do potępienia i śmierci] są zadowoleni z widoku grzesznika ”. Ten sam.

Tak jak w sądzie ludzkim winowajca nie może zostać uniewinniony ani wolny od kary, tak Bóg nie usprawiedliwia złego, ponieważ taki czyn byłby niesprawiedliwy.

„Odwrócicie się od słów kłamstwa i nie zabijecie niewinnych i sprawiedliwych; bo nie usprawiedliwiam niegodziwego ”(Wj 23: 7).

Dlatego wierząc w Chrystusa człowiek umiera razem z Chrystusem, ponieważ ustalona kara nie może przejść od osoby grzesznika (Rz 7: 4). Tylko ten, kto umarł, jest usprawiedliwiony z grzechu „Albowiem kto umarł, został usprawiedliwiony z grzechu” (Rz 6: 7). Oznacza to, że Bóg nigdy nie ogłasza niegodziwych prawych, to znaczy ludzie urodzeni po nasieniu Adama nigdy nie zostaną usprawiedliwieni przez Boga. Tylko ci, którzy narodzili się ponownie w Chrystusie, są uznani za prawych, ponieważ umarli z Chrystusem i nowe stworzenie pojawia się na nowo.

Bóg tylko ogłasza sprawiedliwych tych, którzy powstali z martwych z Chrystusem, dla nowy człowiekjest zasadzony według niezniszczalnego nasienia, nasienia ostatniego Adama: Chrystusa (Iz 61: 3).




Co to jest usprawiedliwienie?

Usprawiedliwienie nie jest ani sądowym, ani sądowym aktem Boga, który wybacza, zwalnia lub traktuje człowieka, który nie jest sprawiedliwy, jakby był sprawiedliwy. Otóż, gdyby Bóg traktował niesprawiedliwego tak, jakby był sprawiedliwy, w rzeczywistości dopuściłby się niesprawiedliwości. Gdyby Bóg ogłosił grzesznika za prawego, mielibyśmy fikcyjne, wyimaginowane stwierdzenie, ponieważ Bóg ogłosiłby coś nieprawdziwego o człowieku.


„Albowiem kto umarł, został usprawiedliwiony z grzechu” (Rz 6: 7)

 

Definicje teologiczne

Teologia często traktuje doktrynę o usprawiedliwieniu jako kwestię porządku sądowego, stąd w definicjach dotyczących tematu usprawiedliwienia wyrażenia „akt sądowy Boga”, „akt uznania przez Boga”, „ogłaszaj sprawiedliwość” itd.

Dla Scofielda, choć usprawiedliwiony, wierzący jest nadal grzesznikiem. Bóg uznaje i traktuje wierzącego jako sprawiedliwego, jednak nie oznacza to, że Bóg czyni kogoś sprawiedliwym.

„Wierzący grzesznik jest usprawiedliwiony, to znaczy traktowany jako sprawiedliwy (…) Usprawiedliwienie jest aktem Boskiego uznania i nie oznacza uczynienia człowieka sprawiedliwym…” Scofield Bible with References, Rzym. 3:28.

Dla Charlesa C. Kyriego uzasadnienie oznacza:

„Deklarowanie, że ktoś jest uczciwy. Zarówno hebrajskie (sadaq), jak i greckie (dikaioõ) słowa oznaczają „ogłosić” lub „ogłosić” korzystny werdykt, uznając kogoś za sprawiedliwego. Ta koncepcja nie oznacza czynienia kogoś sprawiedliwym, ale po prostu ogłaszanie sprawiedliwości” Kyrie, Charles Caldwel, Basic Theology – Available for each, przetłumaczone przez Jarbasa Aragão – São Paulo: Christian World, 2004, s. 345.

George Eldon Ladd rozumie uzasadnienie z greckiego terminu dikaioõ, jako:

„Deklaruj uczciwość”, a nie czyniąc to sprawiedliwym ”. Jak zobaczymy, główną ideą usprawiedliwienia jest oświadczenie Boga, sprawiedliwego sędziego, że człowiek, który wierzy w Chrystusa, chociaż może być grzesznikiem, jest sprawiedliwy – jest postrzegany jako sprawiedliwy, ponieważ w Chrystusie przybył do sprawiedliwej relacji z Bogiem ”Ladd, George Eldon, New Testament Theology, przekład Darci Dusilek i Jussara M. Pinto, 1. Ed – São Paulo: Exodus, 97, s. 409.

Usprawiedliwienie nie jest ani sądem sądowym, ani sądowym aktem Boga, któremu Bóg wybacza, zwalnia i traktuje człowieka, który nie jest sprawiedliwy, jakby był sprawiedliwy. Otóż, gdyby Bóg traktował niesprawiedliwego tak, jakby był sprawiedliwy, w rzeczywistości dopuściłby się niesprawiedliwości. Gdyby Bóg ogłosił grzesznika za prawego, mielibyśmy fikcyjne, wyimaginowane stwierdzenie, ponieważ Bóg ogłosiłby coś nieprawdziwego o człowieku.

Istotą nauki o usprawiedliwieniu jest to, że Bóg stwarza nowego człowieka w prawdziwej sprawiedliwości i świętości i ogłasza go jako sprawiedliwego, ponieważ ten nowy człowiek jest rzeczywiście sprawiedliwy. Bóg nie działa z fikcyjną, wyimaginowaną sprawiedliwością, do tego stopnia, że ​​traktuje go tylko jako tego, który nie jest naprawdę sprawiedliwy.

Dla teologów reformy usprawiedliwienie jest sądowym aktem Boga bez zmiany ich życia, to znaczy, że Bóg nie zmienia stanu człowieka. Na tym polega oszustwo, ponieważ Bóg usprawiedliwia tylko tych, którzy narodzili się ponownie (J 3: 3). Otóż, jeśli człowiek jest ponownie spłodzony według Boga, oznacza to, że Bóg zmienił stan człowieka (1 Piotra 1: 3 i 23).

Stan wierzącego jest zupełnie inny niż wtedy, gdy nie wierzył w Chrystusa. Zanim człowiek uwierzy, podlega mocy ciemności, a po uwierzeniu zostaje przeniesiony do królestwa Syna swojej miłości, „który wyprowadził nas z mocy ciemności i przeniósł do królestwa Syna swojej miłości” (Cl 1 : 13).

Kiedy w mocy ciemności człowiek ożył dla grzechu, nigdy nie zostanie uznany za sprawiedliwego, ale umarli dla grzechu są usprawiedliwieni z grzechu.

Otóż, systemy prawne, które znajdujemy w sądach, zajmują się kwestiami i relacjami materialnymi między żywymi, podczas gdy doktryna usprawiedliwienia nie obejmuje zasad medycyny sądowej, ponieważ tylko ci, którzy umarli dla grzechu, są usprawiedliwieni z grzechu!

Biblia pokazuje, że zarówno Żydzi, jak i poganie są zbawieni dzięki łasce Bożej objawionej w Chrystusie Jezusie. Być zbawionym łaską Bożą to to samo, co być zbawionym przez wiarę, ponieważ Jezus jest wiarą jawną (Ga 3:23). Jezus jest mocnym fundamentem, na którym człowiek całkowicie zaufał Bogu i jest usprawiedliwiony (Hbr 11: 1; 2 Kor 3: 4; Kol 1:22).

Daniel B. Pecota stwierdził, że:

„Wiara nigdy nie jest podstawą usprawiedliwienia. Nowy Testament nigdy nie twierdzi, że usprawiedliwienie jest dia pistin („w zamian za wiarę”), ale zawsze pisteos dia („przez wiarę”) .

Otóż, jeśli rozumiemy, że Chrystus jest wiarą, która miała się objawić, wynika z tego, że Chrystus (wiara) był, jest i zawsze będzie podstawą usprawiedliwienia. Pomieszanie między “ dia pistin ” (zaufanie w prawdzie) a “ dia pisteos ” (samą prawdą) wynika z kiepskiej lektury fragmentów biblijnych, ponieważ Chrystus jest mocnym fundamentem, na którym wierzący ludzie stają się mili Bogu , ponieważ usprawiedliwienie jest przez Chrystusa (dzień pisteos).

Największym problemem reformatorskiej doktryny usprawiedliwienia jest próba oddzielenia doktryny o usprawiedliwieniu od doktryny odrodzenia. Bez odrodzenia nie ma usprawiedliwienia i nie ma usprawiedliwienia poza regeneracją. Kiedy człowiek jest stworzony według ciała i krwi, następuje wyrok Boży: winny, ponieważ taki jest stan człowieka stworzonego według ciała (J 1,12). Ale kiedy człowiek jest ponownie zrodzony (odrodzony), werdykt, który Bóg wydaje, jest: usprawiedliwiony, ponieważ osoba jest rzeczywiście sprawiedliwa.

 

Potępienie w Adamie

Pierwszym krokiem w zrozumieniu doktryny usprawiedliwienia jest zrozumienie, że wszyscy ludzie zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej (Rz 3:23). Oznacza to, że z powodu grzechu Adama wszyscy razem, gdy na „udzie” Adama stali się nieczyści i umarli dla Boga (Ps 53: 3; Ps 14: 3). Po przestępstwie Adama wszyscy jego potomkowie zaczęli żyć dla grzechu i byli martwi (wyobcowani, oddzieleni) od Boga.

Mówiąc o tym stanie odziedziczonym po Adamie, apostoł Paweł powiedział, że wszyscy ludzie (Żydzi i poganie) byli z natury dziećmi gniewu (Ef 2: 3).

Dlaczego dzieci gniewu? Ponieważ byli dziećmi nieposłuszeństwa Adama „Niech was nikt nie zwodzi pustymi słowami; z tego powodu gniew Boży spoczywa na synach nieposłuszeństwa ”(Efez. 5: 6).

Z powodu grzechu Adama grzech wszedł na świat, a z powodu jego nieposłuszeństwa wszyscy ludzie są grzesznikami. „Dlatego jak grzech wszedł na świat przez grzech, a śmierć przez grzech, tak śmierć przeszła na wszystkich dlatego wszyscy zgrzeszyli ”(Rz 5:12).

Wszyscy ludzie urodzeni według ciała są grzesznikami, ponieważ potępienie Adama (śmierć) przeszło na wszystkich jego potomków.

Wielu nie zdaje sobie sprawy, że ludzie są grzesznikami z powodu potępienia odziedziczonego po Adamie i uważają, że ludzie są grzesznikami z powodu problemów behawioralnych wynikających ze znajomości dobra i zła.

Trzeba dobrze widzieć obrazę Adama z wiedzy zdobytej z owocu poznania dobra i zła. Podczas gdy poznanie dobra i zła nie było tym, co oddzielało człowieka od Boga (grzech), ponieważ Bóg zna dobro i zło (Rdz 3:22), nieposłuszeństwo przyniosło grzech (podział, oddzielenie, wyobcowanie) przez przyczyną prawa, które mówi: na pewno umrzesz (Rdz 2:17).

Grzech okazał się zbyt zły, ponieważ przez święte, sprawiedliwe i dobre prawo grzech zdominował i zabił człowieka (Rz 7:13). Bez kary prawa: „na pewno umrzesz”, grzech nie miałby mocy panowania nad człowiekiem, ale dzięki mocy prawa (z pewnością umrzesz) grzech znalazł okazję i zabił człowieka (Rzym. 7:11). Prawo dane w Edenie było święte, sprawiedliwe i dobre, ponieważ ostrzegało człowieka przed konsekwencjami nieposłuszeństwa (nie będziesz z niego jadł, gdyż w dniu, w którym je zjesz, na pewno umrzesz).

Z powodu przestępstwa ludzie są ukształtowani w nieprawości i poczęci w grzechu (Ps 51,5). Od matki (od początku) ludzie odwracają się od Boga (Ps 58: 3), to, co najlepsze z ludzi, można porównać do ciernia, a najprostsze do ogrodzenia z cierni (Mk 7: 4).

To z powodu przestępstwa Adama usłyszano werdykt: winny! (Rz 3, 23)

Stąd pytanie Hioba: „Kto może wyprowadzić czystego z nieczystego? Nikt ”(Job 14: 4).

Ale to, co niemożliwe dla ludzi, jest możliwe u Boga, ponieważ On ma moc uczynienia wszystkiego nowym: „Ale Jezus, patrząc na nich, powiedział: dla ludzi jest to niemożliwe, ale nie dla Boga, ponieważ dla Boga wszystko rzeczy są możliwe ”(Marka 10:27).

Usprawiedliwienie jest Bożą odpowiedzią na najważniejsze ze wszystkich ludzkich pytań: jak człowiek może zostać przyjęty przed Bogiem? Odpowiedź jest jasna w Nowym Testamencie, zwłaszcza w następującym porządku Jezusa Chrystusa: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto nie narodził się ponownie, nie może ujrzeć królestwa Bożego” (J 3, 3). Trzeba narodzić się z wody i Ducha, bo to, co się narodziło z ciała, jest cielesne, ale ci, którzy narodzili się z Ducha, są duchowi (Rz 8: 1).

Problem oddzielenia Boga od ludzi (grzech) wynika z naturalnego urodzenia (1 Kor. 15:22), a nie z zachowania ludzi. Grzech jest związany z upadłą naturą człowieka, a nie z jego zachowaniem w społeczeństwie.

Rozwiązanie potępienia, które człowiek osiąga w usprawiedliwieniu w Chrystusie, pochodzi z mocy Bożej, a nie z aktu sądowego. Po pierwsze dlatego, że wystarczyło, aby człowiek okazał nieposłuszeństwo Stwórcy, aby został ustanowiony wyrok potępienia: śmierć (oddzielenie) wszystkich ludzi (Rzym. 5:18).

Po drugie, ponieważ Jezus wzywając ludzi do wzięcia Jego własnego krzyża, wyjaśnia, że ​​aby pojednać się między Bogiem a ludźmi, trzeba ponieść nałożoną karę: śmierć. W śmierci z Chrystusem zadośćuczyniana jest sprawiedliwość, ponieważ kara jest niczym innym jak osobą grzesznika (Mt 10:38; 1 Kor. 15:36; 2 Kor. 4:14).

Kiedy postawiono przed Jezusem człowieka sparaliżowanego, powiedział: „A teraz, abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów (powiedział do paralityka), mówię wam: Wstań, weź swój do łóżka i idź do domu”(Mk 2,10-11).

Ta wypowiedź Jezusa pokazuje, że klasyczny fragment Listu do Rzymian 3, wersety od 21 do 25, dotyczący usprawiedliwienia, nie obejmuje pojęć kryminalistycznych.

Przebaczanie grzechów nie jest wymogiem prawnym, to kwestia władzy! Tylko ci, którzy mają władzę nad gliną, mogą przebaczać grzechy, robiąc naczynia chwały z tej samej masy (Rz 9:21).

Dlatego apostoł Paweł nie wstydził się ewangelii, ponieważ ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy (Rzym. 1:16).

Mówiąc o tej sprawie z Hiobem, Bóg wyjaśnia, że ​​aby człowiek mógł ogłosić się sprawiedliwym, musiałby mieć broń taką jak Bóg i grzmotać jak Najwyższy. Trzeba było ubierać się w chwale i blasku oraz ubierać się z honorem i majestatem. Powinien być w stanie wylać swój gniew, miażdżąc niegodziwca na swoim miejscu. Tylko spełniając wszystkie wyżej wymienione wymagania, człowiek mógłby się zbawić (Hi 40: 8-14).

Ale ponieważ człowiek nie ma tej mocy opisanej przez Boga, nigdy nie będzie w stanie ogłosić się sprawiedliwym ani ocalić siebie.

Z drugiej strony Syn Człowieczy, Jezus Chrystus, może ogłosić człowieka sprawiedliwym, ponieważ Sam przyoblekł się w chwałę i majestat, powracając do chwały z Ojcem. „A teraz Ojcze, chwal mnie sobą, ta chwała, którą miałem z wami, zanim świat zaistniał ”(J 17: 5);

Przepasz miecz do biodra, mocarzu, swoją chwałą i majestatem” (Ps 45,3).

 

Sprawiedliwy sędzia

Drugim krokiem w zrozumieniu doktryny o usprawiedliwieniu jest zrozumienie, że nie ma sposobu, aby Bóg ogłosił tych, którzy są skazani, wolnymi od winy. Sprawiedliwy Bóg nie może pozwolić, aby kara nałożona na złoczyńców została nałożona na nich.

Bóg nigdy nie ogłasza (usprawiedliwia) sprawiedliwego tego, który jest niegodziwy. „Odwrócicie się od słów kłamstwa i nie będziecie zabijać niewinnych i prawych; ponieważ nie usprawiedliwiam niegodziwego ”(Wj 23: 7).

Bóg nigdy nie traktuje niegodziwego tak, jakby był po prostu: „Daleko wam do zrobienia czegoś takiego, zabicia sprawiedliwego razem z niegodziwcem; niech sprawiedliwy będzie jak niegodziwy, daleko od ciebie. Czyż Sędzia całej ziemi nie uczyniłby sprawiedliwości? ” (Rdz 18:25).

Bóg nigdy nie upewni się, że kara nałożona na winowajcę zostanie dana innemu, gdyż czytamy: „Dusza, która grzeszy, ta umrze; syn nie weźmie nieprawości ojca, ani ojciec nie weźmie nieprawości syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego spocznie na nim, a zło niegodziwego spadnie na niego ”(Eze 18:20).

Kiedy Jezus powiedział Nikodemowi, że konieczne jest ponowne narodziny człowieka, rozważono wszystkie powyższe pytania, ponieważ Jezus dobrze wiedział, że Bóg nigdy nie ogłasza, że ​​urodzeni w ciele Adama są wolni od winy.

Przy narodzinach naturalnych człowiek stał się grzesznikiem, naczyniem, którego należy zniechęcać, a zatem dzieckiem gniewu i nieposłuszeństwa. Aby ogłosić człowieka wolnym od grzechu, musi najpierw umrzeć, bo jeśli nie umrze, nie może nigdy żyć dla Boga, „bo kto umarł, jest usprawiedliwiony od grzechu” (Rz 6: 7); “Głupi! to, co zasiejesz, nie zostanie przyspieszone, chyba że najpierw umrzesz ”(1 Kor. 15:36).

Chrystus umarł za grzeszników – sprawiedliwy za niesprawiedliwych – ale kto nie spożywa ciała i nie pije krwi Chrystusa, nie będzie miał życia w sobie, to znaczy, że konieczne jest, aby człowiek był uczestnikiem śmierci Chrystusa.

 „Albowiem Chrystus także raz cierpiał za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przyprowadzić do Boga; wprawdzie umartwiony w ciele, ale ożywiony przez Ducha” (1Pt 3:18);

„Rzekł im więc Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i nie pili krwi jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6:53).

Jedzenie ciała i picie krwi Chrystusa jest tym samym, co wiara w Niego (J 6:35, 47). Wiara w Chrystusa to to samo, co ukrzyżowanie z Nim.

Każdy, kto wierzy, jest z Nim pochowany i przestaje żyć dla grzechu i zaczyna żyć dla Boga „Jestem już ukrzyżowany z Chrystusem; i żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a życie, które teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie ”(Ga 2,20; Rz 6: 4).

Człowiek, który wierzy w Chrystusa, przyznaje się do śmierci z powodu przestępstwa Adama.

W sposób dorozumiany przyznaje, że Bóg jest sprawiedliwy, kiedy mówi, i jest czysty, gdy osądza potomków Adama jako winnych (Ps 51: 4). Przyznaje, że tylko Chrystus ma moc stworzenia nowego człowieka poprzez wskrzeszenie z martwych, aby ten, który jest z Nim pochowany, wskrzesił nowe stworzenie.

 

Nowy człowiek w Chrystusie

Ostatnim krokiem w zrozumieniu usprawiedliwienia jest zrozumienie, że z nowego narodzenia pochodzi nowe stworzenie stworzone w prawdziwej sprawiedliwości i świętości. „Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowe jest; stare rzeczy zniknęły; oto wszystko stało się nowe ”(2 Kor. 5:17; Ef 4:24).

To nowe stworzenie zostało uznane za prawe, ponieważ w rzeczywistości Bóg stworzył je ponownie sprawiedliwym i nienagannym przed Nim.

Człowiek, który wierzy w Chrystusa, zostaje na nowo stworzony uczestnikiem boskiej natury (2 Piotra 1: 4), gdyż stary człowiek został ukrzyżowany, a ciało należące do grzechu zostało odparte.

Po pogrzebie z Chrystusem na podobieństwo jego śmierci, człowiek wskrzesza nowe stworzenie „Wiedząc o tym, że nasz stary człowiek został z Nim ukrzyżowany, aby ciało grzechu zostało zniszczone, abyśmy już więcej nie służyli grzechowi” (Rz 6, 6).

Poprzez ewangelię Bóg nie tylko ogłasza człowieka prawym, ale także stwarza nowego, zasadniczo sprawiedliwego człowieka. W przeciwieństwie do tego, co twierdzi dr Scofield, Bóg jedynie ogłasza grzesznika jako sprawiedliwego, ale nie czyni go sprawiedliwym.

Biblia stwierdza, że ​​Bóg stwarza nowego człowieka w prawdziwej sprawiedliwości i świętości (Ef 4,24), dlatego też usprawiedliwienie pochodzi ze stwórczego aktu Bożego, w wyniku którego nowy człowiek zostaje stworzony jako uczestnik boskiej natury. Biblijne usprawiedliwienie odnosi się do stanu tych, którzy są zrodzeni na nowo przez prawdę ewangelii (wiarę): wolni od winy i potępienia.

Nie ma potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie. Dlaczego nie ma potępienia? Odpowiedź leży w fakcie, że człowiek „jest w Chrystusie”, ponieważ ci, którzy są w Chrystusie, są nowymi stworzeniami, „WTEDY nie ma potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, którzy nie postępują według ciała, ale według Ducha”. (Rz 8,1);

 „Jeśli więc ktoś jest w Chrystusie, jest nowe stworzenie; stare rzeczy zniknęły; oto wszystko stało się nowe ”(2 Kor. 5:17).

Usprawiedliwienie wypływa z nowego stanu tych, którzy są w Chrystusie, ponieważ być w Chrystusie to być nowym stworzeniem. „A jeśli Chrystus jest w was, ciało jest rzeczywiście martwe z powodu grzechu, ale duch żyje z powodu sprawiedliwość. A jeśli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała swoim Duchem, który w was mieszka”(Rzym. 8: 10-11).

Zadaj pytanie apostoła Pawła: „Jeśli bowiem my, którzy szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, my także jesteśmy grzesznikami, to czy Chrystus jest sługą grzechu? Wcale nie ”(Ga 2,17).

Teraz Chrystus jest sługą sprawiedliwości, a nie sługą grzechu, dlatego też ten, który jest usprawiedliwiony przez Chrystusa, nie został uznany za grzesznika, gdyż umarł dla grzechu „Albowiem kto umarł, jest usprawiedliwiony od grzechu” (Rzym. 6: 7).

Kiedy apostoł Paweł mówi: to Bóg ich usprawiedliwia! „Kto wniesie oskarżenie przeciwko wybranym Bożym? To Bóg ich usprawiedliwia ”(Rzym. 8:33), był całkiem pewien, że nie jest to sprawa kryminalistyczna, ponieważ w sądzie oświadcza tylko, co to jest, ponieważ nie mają oni władzy, aby zmienić stan tych, którzy pojawiają się przed sędziami.

Kiedy mówi się, że „to Bóg usprawiedliwia”, apostoł Paweł wskazuje na moc Bożą, która stwarza nowego człowieka. Bóg ogłasza człowieka prawym, ponieważ nie ma potępienia dla tych, którzy są nowym stworzeniem. Bóg nie przekazał Chrystusowi stanu starego człowieka, ale stary człowiek został ukrzyżowany i zniszczony, tak że z martwych powstały nowe stworzenia, które siedzą z Chrystusem na chwałę Boga Ojca i nie ciąży na nich żadne potępienie.

Chrześcijanie są uznawani za prawych, ponieważ zostali usprawiedliwieni (dikaioõ) mocą ewangelii, dzięki której człowiek jest uczestnikiem ciała Chrystusa, ponieważ umarł i zmartwychwstał wraz z Chrystusem jako święty, nienaganny i nienaganny. Jego ciało przez śmierć, aby przedstawić was „przed Nim” świętymi i nienagannymi (Kol 1:22; Ef 2: 6; Kol 3: 1).

Kiedy Paweł mówi: „Ponieważ już umarliście, a wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu” (Kol 3: 3), oznacza to, że chrześcijanin jest usprawiedliwiony z grzechu, to znaczy umarł dla grzechu (Rz 6: 1 – 11) i żyję dla Boga „Tak więc zostaliśmy razem z Nim pogrzebani przez chrzest śmierci; abyśmy jak Chrystus powstał z martwych przez chwałę Ojca, tak i my kroczymy w nowości życia ”(Rz 6: 4).

Jezus został uwolniony przez Boga na śmierć z powodu grzechu ludzkości, ponieważ ludzie muszą umrzeć dla grzechu, aby żyć dla Boga. Dlatego Chrystus Jezus zmartwychwstał, aby ci, którzy z Nim powstali, zostali uznani za prawych. Bez śmierci nie ma zmartwychwstania, bez zmartwychwstania nie ma usprawiedliwienia, „który został uwolniony za nasze grzechy i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia” (Rz 4:25).